Jałówki HOXLM

a szto to za mieszańce???

Paulina1985 napisał:

a szto to za mieszańce???

Matka ho była pokryta bykiem limousine

a.dobra slepa jestem 😁 no takie to chyba tylko na mamki,bo mleka z tych kuleczek raczej nie bedzie 🤔🤔🤔

pewnie ze sie nadadzą ,

Jak najbardziej. Pokryć limousine to i ciele będzie ładne i mleka że przynajmniej jeszcze po jednym cielaku im dostawisz.

Licz się z tym że będziesz musiał zapewne dostawić jeszcze jednego cielaka a nie każda sztuka akceptuję taki układ.

Limousie są szybkodojrzewające , hfy też, więc pewnie około 16-17 miesiąca krycie wypadnie. Ile teraz mają.?

Miałem kilka takich sztuk i wszystko zależało od tego kiedy wchodziły w pierwszą ruje. A zaczynały bardzo wcześnie bo nawet w 6 miesiącu życia. Takie sztuki kryło się w 14 miesiącu i z reguły łapały za pierwszym razem. Jak się przepuscilo to już potem nie było zacieleń. Albo ruja bezobiawowa albo bezowulacyjna. I tak jak jarek pisze albo jeszcze jedno ciele, albo zdajanie ręczne  albo ciągłe zapalenia u krowy albo biegunki u cielaka.

Edytowane 17 Listopada 2020 przez damianbor

No właśnie trochę tego zdajania ręcznie się obawiam. W sumie to fajna alternatywa z drugim cielakiem tylko żeby jeszcze chciały przyjąć.

Paulina1985 napisał:

Limousie są szybkodojrzewające , hfy też, więc pewnie około 16-17 miesiąca krycie wypadnie. Ile teraz mają.?

Teraz mają raptem 10 miesięcy więc jeszcze jest czas

lata temu mój ojciec miał takie mamki i zacielał je dalej LM żeby się dorobić czystej rasy. zawsze miały tylko swoje ciele, na początku się bał zapaleń i zdajał, później dał se spokój i też nie było problemów

Zigi94 napisał:

lata temu mój ojciec miał takie mamki i zacielał je dalej LM żeby się dorobić czystej rasy. zawsze miały tylko swoje ciele, na początku się bał zapaleń i zdajał, później dał se spokój i też nie było problemów

No właśnie tych zapaleń boje się najbardziej. Na początku chce spróbować z tymi dwoma sztukami i chciałbym je puścić na łąkę z cielakami. Z początku myślałem wszystkie jałówki zeby może zacielic ale niestety 50% mleczne.

ładnie wygląda takie stado na łące, szczególnie jak ma ponad 75% i są już czerwone :) minęło kilka lat ale z tego co pamiętam to ojciec tym podajaniem rozdoil jedną krowę i wtedy zaczęły się jazdy z wymieniem. a w całej hodowli najgorszym problem były ruje, zazwyczaj nie było ich póki ciele ssało

Zigi94 napisał:

ładnie wygląda takie stado na łące, szczególnie jak ma ponad 75% i są już czerwone :) minęło kilka lat ale z tego co pamiętam to ojciec tym podajaniem rozdoil jedną krowę i wtedy zaczęły się jazdy z wymieniem. a w całej hodowli najgorszym problem były ruje, zazwyczaj nie było ich póki ciele ssało

A w jakim miesiącu odsadzal cielaki?

Wycielenia zimą, jakoś luty marzec a odsadzanie jak schodzą z pastwiska czyli październik/listopad.