Pszenica Bosporus 08.11.2020

Euforia nie sprawdziła się u ciebie? U mnie zaś Euforia dużo lepiej wygląda aniżeli zeszłego roku Delawar. No zobaczymy może akurat wyjdzie u mnie. Ryzyk fizyk. 

U mnie dno i kupa mułu. Dwa hektary robaki zjadły, przesiałem ozonem i około 3 t zebrałem  .

Kolejne 8 od początku tragicznie wyglądało, robak też namieszał, ale najbardziej susza po siewie bezpośrednio po poplonach które zabrały wodę. Oddała max 5,3t. Jedynie najpóźniej siany kawałek po plantacji agrestu cieszył oko i dał 8t.

Edytowane 8 Listopada 2020 przez Agrest

chyba jedyna zla opina eufori jaka slyszalem

Prześledź moje zdjęcia, od początku źle rokowała. A na domiar złego nie zasiałem jej w tym roku bo 4 próby kiełkowania na poziomie 40%.

Ogólnie na monokulturę wypadła tragicznie, a na nowinie po agreście i porzeczce przepięknie.

U mnie też podobne spostrzeżenia. 

W monokulturze wypadła słabiej i zauważyłem że też się słabiej krzewi.

Powrocilem do sprawdzonej w monokulturze hondii na kawałek wziąłem Juliusa bo lubię sprawdzic na własnym polu. 

I jeszcze jeden eksperyment na 2 h siew trzech odmian wymieszanych że sobą hondia euforia salior

Miałem kiedyś sailora.  Fakt że na super stanowisku i w sprzyjającym roku, na 3a oddał 9t przy gęstości 86. Na mozaice od 4a do 6 dał 7,3t. 

Ja przy dobrze zbóż bardzo dużą uwagę zwracam na mrozi odporność

Agrest powiedz czy miałeś już pszenzyto probus bo posialem w tym roku i ta odmiana bardzo mi się podoba chodzi mi o to że bardzo ładnie wygląda jesienią. 

To co się dziwić ze nie sypało jak tyle problemów było. U mnie Delawar to po pszenicy 5t około, ale większości plonu to fuzarioza zjadła, no i te ulewy. Na najlepszym kawałku po rzepaku tylko 6,5t. A właśnie na ten rok i tak większość jest posiana mieszanka Delawar, Jantarka, Euforia. Uważam że to lepsze rozwiązanie aniżeli sianie tylko jednej odmiany a już to kilka lat tak robię. 

Edytowane 8 Listopada 2020 przez SawekBraczyk

Miałem Probusa. Jak piszesz jesienny wigor cudowny. Do tego dużo wcześniejszy start wiosną co też cieszy oko. Kłos, za***isty to mało powiedziane. Niestety ziarno jak to ktoś ładnie ujął w typie pośladu.  Coś na zasadzie chłop jak dąb, jaja jak żołędzie to i tu kłos imponujący, a jak zasycha to zostaje chudzinka.

W tym roku brakło T3. Podejrzewam że 9 -10t by było. A tak 1/4 kłosa zaschła z pośladem grubości igły, który pozostał niewymłócony.

Pomimo tego plon w przedziale 6-7t.

Słoma krótka, gruba i sztywna.

Zobaczymy co pokażą żniwa ja nie trzeba wrócić do sprawdzonego borwa

tom54321 napisał:

I jeszcze jeden eksperyment na 2 h siew trzech odmian wymieszanych że sobą hondia euforia salior

znajomy tak sieje i chwali sobie bo zawsze jedna odmiana nawali a druga miło zaskoczy

Połowa się śmiała jak T3 robiłem bo po co, bo truje, bo szkoda kasy A teraz płacz bo grzyb kłosa połowę zjadł.

Ja robiłem T3, ale jak non stop lało to nie tyle co grzyb atakował dalej ale połowa kłosa poprostu się nie zapyliła i po prostu ziarna w kłosie nie było, brakowało. 

A to pszenica nie jest samo pylna?

Kiedy siałeś?

23 wrzesień