John deere 6420

7600

moje 22 ha teraz kupione wyszło po 64 tys za ha. Podlasie wszędzie pełno krów i obor

A mogłeś kupić 80m² na Ursynowie lub Kabatach😁

znajomy kupil za niewiele ponad 100 - 7920 z 10 tys. mth i bardzo zadowolony bo takie i 30 tys. robią. Z majorem juz człowieka szlag trafia.

To Fordem majorem  naginasz do tej pory?😁😉

też na F

Niee tym "lepszym" od zetora 😁

Tak ci się wydaje. Luk16 miał inne zdanie😁

Moje zdanie zmieniło sie po ok. 500 mth, a teraz ma prawie 3 tys. i nie musicie pytać czy polecam ten zakup...

bo to nie jest ciągnik który może być głównym

i nie nadaje sie do tura, nie z tym sprzegłem

Farmtrac chodzi

hardkor113 napisał:

Wiem narazie chciałbym kupić trochę ziemi no i jakiś opryskiwacz.Ciagnik musi poczekać.

Po ile u was ziemia ? mi sie marzy chociaz ha w dzierżawę ale nawet to nie mozliwe w mojej wiosce.

soltys48 napisał:

Farmtrac chodzi

ile masz mth nabite?

ok 2tyś, w sprzęgle robione łożysko wyciskowe w zeszłym roku-sprzęgło w stanie bdb

pierwsze poszło chyba po ok tysiąca godzin, 3 rozdzielacze hydrauliki, kilkanaście włączników, przełączników i innych związanych z elektryka w kabinie. Przy tym areale ale bez zwierząt może wytrzymałby duzo dłużej.

Mnie wkurw..ą plastiki

2 godziny temu, ramzes10 napisał:

Widocznie taki region że nikt się nie chce rozwijać. Ci którzy mówią że drogo to stoja w.miejscu i za jakiś czas będą się zamykali. Widać to na przestrzeni lat . Komu było 30 czy 20 lat temu drogo to już ich nie ma. Ci którym 15-10 lat temu było drogo powoli się zamykają. A tym co teraz jest drogo zmierzają w tym kierunku. Mówię tu o małych gospodsrswtch do 20- 30 ha nastawionych na zboże czy bydło. Bo z ,,badyli'' idzie zrobić dobry pieniądz przy niewielkim szczęściu. Cały czas rolnictwo dąży w kierunku powiększania się czy to się komuś podoba czy nie . Wystarczy popatrzeć na ceny płodów rolnych które praktycznie stoją w miejscu i n środki potrzebne do prowadzenia gospodarstwa które cały czas rosną. Żeby utrzymać podobny poziom zarobku trzeba zwiększać bo kosztów  już nie ma jak ciąć. Kto nie będzie się rozwijał na bieżąco małymi kroczkami może się przeliczyć później jak nagle się namysli na prowadzenie gospodarstwa i trzeba będzie zainwestować duże pieniądze a nie będzie z czego spłacić zobowiązań. Osobiście jak się trafia jakąś ziemia przez miedze lub ładny kawałek z dobrym dojazdem i nie daleko to po 40 tys się płaci . Ojciec parę lat do tyłu kupił kilka wiosek dalej ziemię po 10-12 tys za ha. Ludzie pukali się w glowe bo był słaby dojazd. Przez kilka lat ziemia się spłaciła z dopłat i zarobku jakie przyniosły płody, a nawet zarobiła na plus ładna sume. Teraz sprzedaje się po 40 tys za ha i schodzi w ciągu kilku dni. Można kupić koło domu lub zainwestować np w jakieś mieszkanie w mieście wojewódzkim

Ziemia klasy 5-6 , wokół lasy, dużo zwierzyny która truje życie oraz suchy teren, nikt o zdrowych zmysłach nie porywa się w bagno, bardziej opłacalne jest pójście na etat lub własna działalność.

3 godziny temu, ramzes10 napisał:

Dzierżawa to interes ale dla właściciela. Dopłata wpadnie, dzierżawa, suszowe , zwrot za paliwo. Czysty zysk a jeszcze ktoś ziemię doprowadza do ładu. Ziemia może zwrócić się i za rok jak ja sprzedaż albo i nabrać jeszcze wartości jak dokupujesz kawałek przez miedzę. Wtedy powiększa się areał i ziemia staje się atrakcyjniejsza co oznacza że droższa. Lepiej kupić 2 czy np 5 ha w jednym kawałku niż 5 kawałków po 1 ha porozrzucane w różnych kierunkach.  Nie znam osoby która by na ziemi straciła. Jak narazie cały czas drożeje 

Jak debile płacą 2tys za dzierżawę i oddają doplaty  to może i jest interes dla właścicieli. Ja płacę max 1000 zł i dopłata moja i wychodzę na tym. A jak ktoś płaci 2 tys czy więcej za ha i oddaje dopłaty to nic dziwnego że później płacz bo nic się nie opłaci. Ale debili nie brakuje.

 

3 godziny temu, MonteChristo napisał:

Też tak uważam, ale niektórzy wola kisić w kieszeni i pieprzyc, że się nigdy nie zwróci za wyjątkiem Podlasia i niektórych regionów gdzie słyszałem, że płacą po 80 tys za ha, głupota. W moim regionie nikt nie da więcej jak 30, a jak ktoś zawoła więcej to stoi i zarasta

To ciekawe kiedy zwróci Ci się ha ziemi za 50 tyś albo i więcej jak niektórzy płacą. Bo szybko tego nie doczekasz a wydane pieniądze na baryły można dużo lepiej zainwestować i szybciej zarobić. Nie mówię tu o warzywach czy sadach bo tu zysk z ha wiekszy ale i nakłady też sporo większe. 

Płacisz za dzierżawę 1000 zł i bierzesz dopłatę ? To nie to samo co nic nie płacić a oddać dopłatę ?? Na jedno nie wyjdzie ?

Wlkp cena ziemi w okolicach 80 tyś/Ha kupujesz 10 ha robi się 800 tysi te pieniądze można zainwestować na wiele innych biznesów które mogą się zwrócić za kilka lat, a u nas już 3 rok suszy kukurydza 3 rok 5t mokrej z hektara to jaki to sens kupna tej ziemi po tej cenie to jest utopia. Jesli ktoś nie potrafi nic innego prócz dlubania w ziemi to niech kupuje i niech się cieszy że powiększa areal. 

soltys48 napisał:

Mnie wkurw..ą plastiki

Przydał by się główny na pole i do transportu 😎 ale...

1 godzinę temu, Tomek90 napisał:

Żadne rozwiązanie innym kiprowac kto normalny pożyczy przyczepę 😑

Zawieźć też nie zawieziesz bez hamulców bo strach 🙄 

Jaka jest ich zaletą? Pytam bo nie miałem styczności z tym nigdy. 

To tylko nienormalni pożyczają ?

U nas na podlasiu te ceny zależą od liczby gospodarstw we wsi,czy tam danym terenie i ich specjalizacji.W wielu gminach występuje tkz,,głod ziemii'' i tam sie ceni,najdrozsze ziemie są w zagłebiu mleczarskim czyli Łomża,Wysokie Mazowieckie natomiast tu gdzie mieszkam ja i kolega Mariko są tańsze.Miedzy nami jest 30 km równicy a ceny ziemi są zupełnie rozbieżne,ze względu oczywiście na klasy ziemi,ale tez na to ze w mojej gminie jest wiecej dużych gopodarstw i ceny sięgają ponad 40 tyś/ha.Takze w dzisiejszych czasach cena ziemii nie zalezy tylko od klasy,ale i od okolicznego zapotrzebowania.

Edytowane 6 Listopada 2020 przez mrursusc330

19 minut temu, thefarmer napisał:

Wlkp cena ziemi w okolicach 80 tyś/Ha kupujesz 10 ha robi się 800 tysi te pieniądze można zainwestować na wiele innych biznesów które mogą się zwrócić za kilka lat, a u nas już 3 rok suszy kukurydza 3 rok 5t mokrej z hektara to jaki to sens kupna tej ziemi po tej cenie to jest utopia. Jesli ktoś nie potrafi nic innego prócz dlubania w ziemi to niech kupuje i niech się cieszy że powiększa areal. 

U mnie też nagle za ha wołają od 80.Pytanie dlaczego? Otóż robią drogę s7 i wszystko w temacie...