Narośl

Wygląda na brodawczyce, chorobę skóry.

Albo rako

sprzedawaj puki jeszcze stoi bo jak pęknie i się przekręci to będziesz miał tylko kwity za odbiór padliny ja bym sprzedawał żeby się też zwierzę nie męczyło. Ale twoja decyzja.

to prędzej nie było widać że coś się dzieje a nie narośl większa od łba

Jak będziesz miał drugi taki przypadek to podwiązać jak najbardziej tylko w momęcie jak to jest wielkości małej śliwki, i od razu szczepionka od brodawczycy.

Tak jak kolega wyzej pisze podwiazac i to odpadnie ale jak jest jeszcze mniejsze,a teraz to moze wet to wyciac.

Wet wytnie, skasuje a później nie wiadomo co dalej. Może będzie dobrze może nie... Może będą potrzebne lekarstwa i znowu nie sprzedasz bo karencja. 

Nie wiem czy ktoś to teraz kupi, więc nie będę się wypowiadał ale jeżeli bulwa jest ukrwiona i byk to sam zerwie/zawadzi o coś, to może być nieciekawie. Usunięcie w tej chwili chyba tylko chirurgicznie.

W opcje wchodzi sprzedaż tylko właśnie jak wyżej pisano, kto to weźmie, a jeśli weźmie to ile odrzutu zawoła

I co zrobiłeś?

Lecz to, jeśli brodawczyca wyleczy się, a teraz przyjedzie cwaniak i powie że jak mu zapłacą w ubojni to przeleje pare złotych, z życia wzięte. Brodawczyce często leczyłem z sukcesem u krów nawet na strzykach. Powodzenia. 

To post sprzed 3 lat dlatego pytam😀 Na pewno nie brodawczyca

Hej kolego @Gustawek co to było?

19 godzin temu, suwada napisał:

Hej kolego @Gustawek co to było?

Nie wiem, poszła na mięso 

przecież to nie uroslo takie duże w ciągu dnia. nie można było zareagować wcześniej jak było mniejsze wezwać weta i niech zrobi z tym porządek no ważne że sprzedane

3 godziny temu, wojtal24 napisał:

przecież to nie uroslo takie duże w ciągu dnia. nie można było zareagować wcześniej jak było mniejsze wezwać weta i niech zrobi z tym porządek no ważne ż

Tylko po co wchodzić w koszta? Sprzedałem i wydała mięsa bez zarzutów