Zbiór pasowy

u Ciebie tyż??

ja właśnie po szacowaniu, godzinę temu córka zaniosła podanie do leśniczego, po 15 min telefon i już oszacowane

Jasna cholera😱 a ja marudziłem bo u mnie wrony wydziobały może 1% współczuje

Zasiane 58ha, to z 5-8 wygląda tak. Połowa poszatkowana a reszta w miarę OK co bliżej domostw.

z dwojga złego na plus to,ze tak wyryły a nie po kawałku-jest  szansa jeszzce dosiać

I co tu teraz planujesz siać?

Ja pigolę         -               dziki   poszły  do przodu  ryją z gps-em.....      wszyscy  na nas    żerują .

Może coś sorgowatego...

3 minuty temu, soltys48 napisał:

z dwojga złego na plus to,ze tak wyryły a nie po kawałku-jest  szansa jeszzce dosiać

Jeszcze ich nie wystrzelałem żeby dosiać

to zwołuj pospolite ruszenie

Pytam bo raczej nie ma sensu tutaj siać qq chyba że masz zamiar grodzić.

U nas jeden mówił, że jak by nie rów, to by do chałupy wlazły. 

U nas jak nigdy spokuj, pierwszy raz od kąd pamiętam dzików nie było na łące. 

Kukurydzę trochę wrony zaatakowały. 

Teraz po deszczach to co zeszło jakoś zaczyna rosnąć. 

Toć rowki drenarskie. Będzie dobry odpływ po ulewie😉

Koło nie pilnuje zasiewów kukurydzy u Was ?

30 minut temu, soltys48 napisał:

 córka zaniosła podanie do leśniczego

Ty uważaj żeby wilka po drodze nie spotkała.

spokojnie to tylko trzy domy dalej, córka leśniczego z nią do klasy chodzi

4 minuty temu, mraukot napisał:

Koło nie pilnuje zasiewów kukurydzy u Was ?

Wczoraj siedział gość i mu mówię że za późno trochę Ambona do tej kukurydzy ze 400m i duża trawa od lasu... mówi że dzików nie widać ale siedzi

10 minut temu, karol6130 napisał:

U nas jeden mówił, że jak by nie rów, to by do chałupy wlazły. 

U nas jak nigdy spokuj, pierwszy raz od kąd pamiętam dzików nie było na łące. 

Kukurydzę trochę wrony zaatakowały. 

Teraz po deszczach to co zeszło jakoś zaczyna rosnąć. 

U mnie ze dwa lata temu jeden spał w oborze...

Ogólnie na głównej bazie 0 strat w zbożach i na użytkach zielonych, a tutaj... jak widać.

Może lochy szukał😂

Kiedyś w telewizji pokazywali mezalians, locha sama poszla do lasu a później chlop bulił za to że urodziła świnio dziki. 

U nas sama elita z Warszawy jest w kole, jest paru z powiatu a wśród nich jeden konkretny co się stara i chce pomóc, ale co on sam może zrobić, jak się zadzwoni to przyjedzie, ale mało kiedy co ustrzeli. 

U nas jedno z kół corocznie rozstawia przenośne zwyżki wokół pól na których ma być siana kukurydza, a myśliwi mają wyznaczone dyżury od siewu do wschodów.. Łowczy koła to ustala i egzekwuje od swoich Kolegów, bo sam sieje ok. 300 ha kukurydzy 😋

Ja ostatnio w powiecie Węgorzewskim trafiłem na polu myśliwego z... okolic Opola. I opowiedział mi właśnie takie praktyki z kukurydzą.

Teraz to tej dziczyzny się namnożyło ze ho ho, jak nie dzik to sarna narobi jakieś szkody, widzę dużo zajęcy kuropatw i bażantów , no i kolonie mrówek co wszystko wpiepszają. A zapomniałem już o ślimakach bo się człowiek jakoś przyzwyczaił że zjadają wszystkie owoce co nisko to jeszcze ostatnio jakieś takie ptaki wpiepszają truskawki, borówki i winogrona nawet. Bez siatki ani rusz

1 godzinę temu, karol6130 napisał:

U nas jeden mówił, że jak by nie rów, to by do chałupy wlazły. 

U nas jak nigdy spokuj, pierwszy raz od kąd pamiętam dzików nie było na łące. 

Kukurydzę trochę wrony zaatakowały. 

Teraz po deszczach to co zeszło jakoś zaczyna rosnąć. 

Te kurna wasze wrony to się rozpanoszyły i u mnie na jagodnym już wyżarły ze 3 ha i na świdrze z 1 ha. Gdy je płoszę, to dlatują w str. waszej gminy, więc to są wasze wrony. Proszę je zabrać do siebie a nie pasiecie na sąsiednich gminach..

Jak z dzikami spokój to kurna wrony się przypałętały.. jprd, jak to mówią nie urok to sracz...

Świder nasz to mogą

Dzika zagrodzisz, wron nie. 

W Woli na wysypisku się dziadostwo zaległo, w pgr w Mysłowie w tym parku też ich pełno, dziedzicowi 2 czy 3 ha już wybrały. 

W Baczkowie też są, tylko tam są specjalnej troski. 

Już nie było ich parę lat, a od trzech krakają ostro.

U nas trzy żurawie też chodzą.