Maszyny rolnicze

Gdzie to?

podbijam

Gutanow pod Lublinem

podziękował

Znajomy ma Reno 110.54 od niego, kupił w 2012 roku, narazie bez awaryjny. 

Tu trochę o nim jest. 

https://www.agrofoto.pl/forum/topic/67795-oszusci-maszyn-rolniczych-kombajny-claas/page/5/

kuzyn ma od nich mccormicka cx i jest bardzo zadowolony. profesjonalna firma

Kupiłem tam Masseya, nie narzekam, ale uważaj na właścicieli. O ile na synów złego slowa nie powiem, to ich ojciec średnio ciekawy. Wysłałem przelew i przyjechałem po ciągnik, a ten mnie zapytał czy mam akumulatory do niego bo jak inaczej chce go wziąć..

Koła chociaż były czy też miałeś przywieść.😶Z handlarzami jak to z handlarzami,żadko uczciwy się znajdzie.

my mccormicka odbieralismy w takim samym stanie jak oglądaliśmy wszystko było tyle że obsługiwali nas synowie

No ja to szczerze mówiąc gdyby nie to ze wysłałem kasę i zalezalo mi na ciagniku to bym sie odwrócił i poszedł, ale nawet nie musialem się kłócić bo syn powiedzial ojcu ze w tym są akumulatory. A tak poza tym to sprzęty tam mają dobre

znajome strony, kombajn braliśmy od niego ładne pare lat bezawaryjnie chodził, kolega z klasy nie daleko niego mieszka sprzęt od niego brany i też zadowolony, właściciel jak i synowie spoko, a sprzęt jak to sprzęt używka ale w dobrym stanie zazwyczaj i nie szykowany jak po nie których, mówi jak jest jak 12lat to te 10tys mth to jest minimum jakie ciągniki kręcą a zazwyczaj 1000mth wzywyż rocznie, a nie perełki po 200h rocznie takich nie ma u handlarzy

Sprzęty mają dobre, bo większości co sprowadzą to i idzie w usługi, a na to mają wzięcie z tego co pamiętam to podobnież kilka domów dalej mają warsztat, bo wiadomo że zawsze coś się zepsuje.

Ja mam dżona  6320 od nich i śmiga bez problemów juz 4 lata, tylko filtry i oleje wymieniałem w nim .

to znaczy mają prywatnego mechanika, co robi przeglądy i naprawia jak co się zepsuje, do mnie też przyjeżdżał jak coś miałem do zrobienia bardzo oblatany gość

Kupiłam od nich od ciągnik wracaliśmy na kołach i po 5km silnik się zawarł i kasy nie chcieli oddać posyraszylem policja i za 2 dni dodali 

byłem u nich 3razy i nic nie kupiłem😀 Pierwszy raz byłem za ładowaczem do JD, mieli oryginalnego na ciągniku za 15tys ale wszystko do remontu w nim. Drugi raz jak szukaliśmy kombajnu NH TX34 mieli pięknego ale dzień wcześniej zadatkowany. Trzeci raz w sumie przejazdem ale interesowalismy się JD 6620 mieli dwie sztuki, obydwa obejrzeliśmy, pojezdzilem itp ale jakoś nas nie zachwyciły i tak stoją u nich już chyba ponad dwa lata te same egzemplarze