Krowy

3 minuty temu, Partyzant85 napisał:

Dwudziestokilkulatek obsługujący paszowóz u ojca daje porady 😂

Jak widać mam coś do przekazania. 

chce znać zdanie innych dlatego tu jestem a nie ważne czy ma 20 czy 50lat

Cybulek17 napisał:

No i tu mamy problem. Pierwsza zakupiona partia cieląt może się  okazać dla Ciebie kubłem zimnej wody.  Jeśli chcesz o tym jak i o wyborze co lepsze podyskutować to zapraszam na priv .

daj namiary e-mail albo coś

4 minuty temu, Lewy02 napisał:

chce znać zdanie innych dlatego tu jestem a nie ważne czy ma 20 czy 50lat

 

daj namiary e-mail albo coś

 

Jeśli masz fb to napisz do Sebastian Cybula . A jeżeli nie,  to napisz tutaj na af w wiadomości prywatnej i podam Ci nr tel . 

Nasi żywieniowcy mówią,  że lepiej się współpracuje z młodymi,  ambitnymi którzy myślą przyszłościowo,  niż z starszym pokoleniem, które i tak wszystko wie lepiej i robi po swojemu .

Bo takiemu młodemu łatwiej szajs wcisnąć Zresztą to ojciec rządzi gospodarstwem więc i tak z tobą pewnie nie gadają 🤣

Cybulek17 napisał:

4 minuty temu, Lewy02 napisał:

chce znać zdanie innych dlatego tu jestem a nie ważne czy ma 20 czy 50lat

 

daj namiary e-mail albo coś

 

Jeśli masz fb to napisz do Sebastian Cybula . A jeżeli nie,  to napisz tutaj na af w wiadomości prywatnej i podam Ci nr tel . 

Nasi żywieniowcy mówią,  że lepiej się współpracuje z młodymi,  ambitnymi którzy myślą przyszłościowo,  niż z starszym pokoleniem, które i tak wszystko wie lepiej i robi po swojemu .

na FB jest trochę ludzi o tym imieniu z jak Cię znaleźć

A przy braku pastwisk wokół gospodarstwa opłacalny jest chów mamek karmionych "z ręki"? Jedynie jakiś kawałek łąki jako wybieg. Praktykuje ktoś coś takiego?

1 godzinę temu, Partyzant85 napisał:

Bo takiemu młodemu łatwiej szajs wcisnąć Zresztą to ojciec rządzi gospodarstwem więc i tak z tobą pewnie nie gadają 🤣

Tym gadaniem obnażasz  jedynie swoją głupotę i brak pojęcia o tym,  o czym próbujesz z siebie coś nieudolnie wydusić .

Pochwal się swoją teorią,  jaki interes ma firma żywieniowa w "wciskaniu szajsu" 

Aa i zachowujesz się w stosunku do mnie jakbyś był ode mnie z 50 lat starszy , a sądząc po twoim nicku to kiedy ja się urodziłem,  ty jeszcze sikałeś w gacie ze strachu kiedy ktoś zgasił ci światło .

Po 6 latach opasania cielaków zakupu mam tego juz dość i mimo braku pastwisk zakładam po woli własne stado mamek. Czy to mi wypali, tego jeszcze nie wiem. Wiem natomiast, że upadek 10 z 25 zakupionych cieląt potrafi pogrążyć rolnika finansowo i psychicznie.

24 minuty temu, robert812 napisał:

Po 6 latach opasania cielaków zakupu mam tego juz dość i mimo braku pastwisk zakładam po woli własne stado mamek. Czy to mi wypali, tego jeszcze nie wiem. Wiem natomiast, że upadek 10 z 25 zakupionych cieląt potrafi pogrążyć rolnika finansowo i psychicznie.

Czemu tak duża partia jednorazowo ?

23 godziny temu, robert812 napisał:

Po 6 latach opasania cielaków zakupu mam tego juz dość i mimo braku pastwisk zakładam po woli własne stado mamek. Czy to mi wypali, tego jeszcze nie wiem. Wiem natomiast, że upadek 10 z 25 zakupionych cieląt potrafi pogrążyć rolnika finansowo i psychicznie.

Biegunki czy płuca? Znam takich hodowców, że z kilkunastu zakupionych sztuk zostało po 1. Zdziwienie tylko potem, że nie wystarczy sama woda i sianko.