Skocz do zawartości

Siew pszenicy - Kverneland Accord



W poniedziałek zasiany ostatni kawałek po poplonie - prosto w orkę. W czwartek jeszcze go zawałowałem, bo przeschło. Zasiana Euforia, Arkadia i... Hondia ;)
Podsumowując odmianowo mam tak pszenice:
- Belissa
- Delawar
- Formacja
- Rotax
- Euforia
- Arkadia
- Hondia
- Artist
- Wilejka
- Emilio
Na bogato ;)


Rekomendowane komentarze

Niezbyt mam porównanie do innych, więc może są lepsze rozwiązania ale jestem zadowolony tj żadnych problemów nie było. Żadnych awarii. Wszystko się trzyma (oprócz trójkąta, którego wstawiłem fotkę właśnie). Proste ustawienia. Wysiew dość dokładny tj. kiedyś próbowałem siać bobik i się troszkę ta cała tuba od ustawień "przymęczyła" i po tym wysiewa około +10kg więcej jak ustawione ale biorę to pod uwagę ;) Przy siewie rzepaku robię ponowną próbę po zasianiu kawałka, bo się tego zawsze jakoś obawiam xD A i mam te znaczniki "duże", sąsiedzi mają takie małe tj że się jedzie bokiem koła to coś na to narzekają.

A no tak :) Ogólnie układ pneumatyczny, że tak go nazwę, chodzi bezproblemowo. Jedyne zatory to jakiś kawałek papieru na tym kole rozdzielającym nasiona w przewody ale to trzeba uważać jak się sypie i mieć pecha żeby nie został na kracie ;) 

Podsumowując - kupiłbym raz jeszcze ale z dodatkiem kółek dociskających za redlicami (rzepak, trawy).

PS a i będę robił przez zimę powiększenie skrzyni (nadstawka 10 cm do góry) żeby swobodnie sypać big-baga (wchodzi na styk jeśli jest jakaś pozostałość) oraz zamontuje kamerę w środku żeby widzieć ile jest w zbiorniku / żeby wysiewać dokładnie końcówki. Jest czujnik ale pokazuje "pusto" jak w siewniku jest jeszcze około 70kg nasion stąd czasem chcąc wysiać prawie do końca trzeba wysiąść ze 3 razy ;)

  • Root Admin

u mnie miało być w punkt czyli ostatni września i tak dość dużo posiałem, ale nawalił mi ciągnik - dwa tygodnie serwis się bujał z naprawą, więc kolega przyjechał dosiać do końca i mam siewy zrobione 30.09 do 10.10. Generalnie wszystko celowałem na 320 roślin, tylko Tytaniki daliśmy więcej, bo przestraszyłem się tych 25g MTZ i poszło jakieś 380

  • Like 1

Jak już accorda brać to szukaj tego nowszego, żeby miał elektryczny napęd aparatu wysiewającego, przy rzepaku czasami trzeba się nakręcić żeby wyszła odpowiednia norma (choć i tak mam lepiej bo umie zwolnić obroty, a niektóre accordy tego nie miały). Znaczniki jak już kolega pisał najlepiej szukać z oryginalnymi długimi, mam krótkie przedłużone żeby na środek znaczył- porażka, raz że nie stabilne, a dwa trzeba je ręcznie rozkładać. Redlice obowiązkowo z kółkiem, ale i tak mam do nich zastrzeżenia, pierwszy minus brak skrobaków na kółku, oklei się i potem skacze, po drugie system jednotarczowy z tarczą czyszcząca, słabo to tnie resztki bardziej wciska w ziemię ale daje rade, no i po trzecie system napinania sprężyn- fajne bo jest tylko jendo centralne pokrętło, ale przy bardzo mocnym ustawionym nacisku widać jak profil na którym umieszczone są mocowania sprężyn skręca się. Jeszcze do wad zaliczyłbym zbiornik za bardzo z tyłu i głowica rozdzielająca w środku. Jeszcze jakbyś szukał to warto żeby elektrozawory od ścieżek miały funkcje powrotu ziarna do zbiornika, bez tego podczas robienia ścieżek norma wysiewu znacząco się zwiększa. Jeszcze jedna dla mnie ważna kwestia to napęd dmuchawy, paski czasami potrafią strzelić i można się zaskoczyć, hydrauliczny napęd byłby chyba mniej zawodny. Ale ogólnie rzecz biorąc siewnik jak na swoje lata godny polecenia i normę wysiewu zawsze utrzymuje, zresztą możesz zobaczyć u mnie w galerii w jakich warunkach u mnie sieje i daje rade.

Ja siałem rok 1614 i później cały czas tj 5-6 lat już jakoś ;) sieję Fendtem 412 (125KM) mimo, że mam teraz większy (Arion 170KM) ale Fendt zwrotniejszy i tak jakoś wolę nim, a sieję akurat sam wszystko :) Mam również dołożonego frontpackera. Górki, dołki, glliny, kamienie i daje radę elegancko w rozsądnych prędkościach.

6 godzin temu, JD1188 napisał:

Jak już accorda brać to szukaj tego nowszego, żeby miał elektryczny napęd aparatu wysiewającego, przy rzepaku czasami trzeba się nakręcić żeby wyszła odpowiednia norma (choć i tak mam lepiej bo umie zwolnić obroty, a niektóre accordy tego nie miały). Znaczniki jak już kolega pisał najlepiej szukać z oryginalnymi długimi, mam krótkie przedłużone żeby na środek znaczył- porażka, raz że nie stabilne, a dwa trzeba je ręcznie rozkładać. Redlice obowiązkowo z kółkiem, ale i tak mam do nich zastrzeżenia, pierwszy minus brak skrobaków na kółku, oklei się i potem skacze, po drugie system jednotarczowy z tarczą czyszcząca, słabo to tnie resztki bardziej wciska w ziemię ale daje rade, no i po trzecie system napinania sprężyn- fajne bo jest tylko jendo centralne pokrętło, ale przy bardzo mocnym ustawionym nacisku widać jak profil na którym umieszczone są mocowania sprężyn skręca się. Jeszcze do wad zaliczyłbym zbiornik za bardzo z tyłu i głowica rozdzielająca w środku. Jeszcze jakbyś szukał to warto żeby elektrozawory od ścieżek miały funkcje powrotu ziarna do zbiornika, bez tego podczas robienia ścieżek norma wysiewu znacząco się zwiększa. Jeszcze jedna dla mnie ważna kwestia to napęd dmuchawy, paski czasami potrafią strzelić i można się zaskoczyć, hydrauliczny napęd byłby chyba mniej zawodny. Ale ogólnie rzecz biorąc siewnik jak na swoje lata godny polecenia i normę wysiewu zawsze utrzymuje, zresztą możesz zobaczyć u mnie w galerii w jakich warunkach u mnie sieje i daje rade.

Bardzo fachowo opisane. W pełni zgoda :)

Skrobaki na kółkach - no właśnie jestem ciekaw jak to wygląda przy siewie na mokrej glinie, gdzie czasem po prostu trzeba.

Co do pasków to pierwsze 2 lata kilka razy obróciły mi się (normalnie siało) a teraz już nawet ich nie dotykam. Kilka lat na tych samych.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v