Róża

Mocno prześwietlone zdjęcie, ale widać że trochę zawiązała. Gdyby nie te j..... sarny.

 

Edytowane 14 Grudnia 2019 przez Agrest

co z tego Robisz?

Na marmeladę. 😂

Ja nic. Chciałem zarobić ale na razie umoczyłem.

Wiem ,ze babka robiła kiedyś wino z róży

Raz zrobiłem ale chciałem mieć dużo wina z małej ilości owocu no i nawaliłem wody cukru i drożdży. Musiało wszystko zostać przedestylowane.

destylat też niczego sobie

No trochę uleciało.

uuuu .....dożynki by już zrobił na tym

Pewnie ze dwie wsie by powaliło🤪

o widze że mnie uprzedziłeś z pomysłem na róże, już się zbieram ze 2 lata żeby posadzić i nadal się zbieram. może być z tego fajny interes

Ja się 15 lat zbierałem i narazie umoczyłem kilkanaście tyśków. Jakby obliczyć utratę dochodu z innych roślin to sumka by wzrosła.

9 minut temu, Agrest napisał:

Pewnie ze dwie wsie by powaliło🤪

nie takie jak moja🤣

A to wiela tam chłopa?

Teraz już mało-co mocniejsi pomarli ale dalej są tacy co w życiu cysterkę łykneli

a tamten rok to cały był porażka, nic nie zbieraliśmy, całe dywany jabłek leżały. powiedziałem sobie, albo zarabiamy wszyscy albo nikt. Ja nie będe robił na przetwórnie i pośredników

Ja załatwiłem plantację w lutym ubiegłego roku glifosatem. Teraz zrażony  zostawiłem łąkę. Wstyd ale daleko od domu to nie widzę jak się smieją😁

A sarny ojebały 70% pąków, trochę mróz i po biznesie