Renault vs Ursus c360 z siewnikiem

A gdybyś nawet się zatrzymał to jakbyś to w sądzie udowodnił.?

A jak z osobówki by udowodnił że się traktor nie zatrzymał. Jeśli był rejestrator to klapa. Jeśli nie było to słowo przeciw słowu.

W większości wypadkow jesli byloby slowo przeciwko slowu to ukarany zostaje kierowca "nietypowego" pojazdu - kombajnem jechalem ,tez mijal sie ze mna i tez lusterko uszkodzil i mimo ze nikt nie udowodnil ze przekraczalem os jezdni(heder na wozku za kombajnem) to tez ja zostalem ukarany a nie kierowca osobowki .

Wyrok w sądzie pierwszego wymiaru, a odwoływać zawsze się można. Mi VATU nie chcieli ze 3 lata oddać. Odwoływałem się ciągle aż w końcu ktoś tam uznał że mam rację. Zresztą miałem rację dlatego się odwoływałem. więc w zdarzeniu drogowym jeśli jest się pewnym swojej racji odwoływanie się od wyroku przytwierdzającego nieprawdę moim zdaniem jest oczywistością.

Więc obranie kierunku przy takim zdarzeniu to kwestia tego jak było faktycznie. Jeśli moja wina to nie ma co głupa strugać i trzeba ponieść konsekwencje, jeśli wina osobówki to nie powinno się odpuszczać.