Skocz do zawartości

Rekomendowane komentarze

Moja na szeklach i 2005 rok. Szekle w moim wypadku dają to,że bijaki mogą uchylać się na przeszkodach również na boki. Koszę głównie zaniedbane łąki i ugory a tam w trawie można natrafić na wszystko.

Kosiarka z przodu to plus jeśli chodzi o czystość koszenia ale gorzej z widocznością co jest konieczne w ciężkich warunkach. Na działkach już znanych i w miarę zadbanych to kosiarka z przodu jest super sprawą.

Ile ha rocznie kosisz i czy miałeś już jakieś awarie ?

Chodzi o tą czarną ramę,która się przesuwa na boki po rurach ? Jeśli tak to u mnie też pękało w kilku miejscach. Po spawaniu trzyma ale czasem pęknie gdzieś w innym miejscu. Jakaś wada materiału...tak jak by był przehartowany.

Ja zgiąłem wał podporowy i od dwóch lat koszę bez. Zauważyłem,że przy koszeniu wysokich badyli a to kosi się najczęściej bez wału kosi lepiej. Wał przydaje się na działkach gdzie jest równo,kosi się często i na gładko ale na płozach też daję radę.

Na wymianę młotków trochę kasy pójdzie. Dobrym pomysłem w Muthingu jest to,że odkręcasz tylko nakrętki a śruby siedzą w zagłębieniach i nie trzeba trzymać. U mnie jest 52 czy 54 bijaków więc jak wymieniam to akumulatorowym kluczem udarowym bo ręcznie to by pół dnia zeszło.

Kiedyś też tyle kosiłem ale teraz to już mniej. Jakieś 40 ha na usłudze plus ok 15 ha swoich.

Ja robię za 200-250 za godzinę w zależności od warunków na działce. Wydajność też zależy od wielkości, kształtu, tego czy w miarę równo czy jazda jak po księżycu oraz tego co tam rośnie. W dobrych warunkach da się zrobić 1 ha w godzinę ale są też działki gdzie ciężko wyrobić się w 4 godzinach z hektarem. Tak więc cena waha się między 200 a 1.000,- za ha.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v