Kubota M7040

W jakim czasie tyle nabiłeś i jak oceniasz swoją Kubotę ?

w jakieś 2 lata i 9 miesięcy.Szczytem marzeń ona nie jest. Skrzynia biegów tu jest nie dobra na moje potrzeby, szosowe biegi za wysokie, a polowe za wolne. Np na polu pracuję 1ką szosową i 5ką polową. Żeby zmienić z polowych na szosowe trzeba ustać zmienić reduktor.Poza tym chałas w kabinie. Na prawdę po dniu ma się dosyć.Poza tym silnik jest super, idzie jak burza. Zwinna, zgrabna.To jest model 40, w 60 już jest inna skrzynia biegów. Niestety w 60 są DPFy katalizatory jakieś, silnik już tak nie chodzi.

Mam 7060 od końca sierpnia zeszłego roku i już prawie 500 godzin natłukłem. Zaraz drugi przegląd. Z ciągnikami jak z babami ciężko osiągnąć szczyt marzeń bo ten ma to dobre a inny tamto. Ja po przetestowaniu 5 ciągników wybrałem Kubotę i jak do tej pory jestem zadowolony. Skrzynia u mnie ma 6 biegów i na zającu 6 bieg pełni funkcję nadbiegu w przejazdach. Dzięki temu ciągnik jest cichszy i sporo mniej pali. Oczywiście w transporcie z cięższą przyczepą ten 6 bieg da radę tylko po równym i to jak się na 5 najpierw ciągnik rozkęci...nie ma co się oszukiwać to jest tylko 74 KM i do tego mała masa. Dla mnie skrzynia pasuje idealnie i łatwo się ją obsługuje. Reduktor stawia spory opór ale jak nabrałem wprawy to jest ok (co nie znaczy,że nie mogłoby być lepiej). Od początku najbardziej denerwował mnie agresywny rewers i też się już przyzwyczaiłem ale mogli to zrobić zdecydowanie lepiej.

Ogólnie cięgnik zwrotny i oszczędny a silnik mimo DPFu zaskakuje elastycznością i siłą. Pracuje cicho na luzie i pod obciążeniem. Mam wersję bez kabiny więc jest chyba trochę ciszej niż w kabinowym. Na testach miałem z kabiną i na początku wydawało mi się,że strasznie głośno przy orce ale jak wyszedłem robić zdjęcia to zobaczyłem,że boczne szyby mam otwarte. Po zamknięciu było dużo ciszej.

Z jakimi maszynami u Ciebie pracuje ?

Takimi jak na zdjęciach.Zachaczyłem raz nawet siewnik do kukurydzy jak JD remontowałem.Tak to zielonkowe, prasa JD, rozrzutnik, optyskiwacz, beczka, rozsiewacz, agregat, przyczepy.

Moja ma 5 biegów.

U mnie chodzi z kosiarką dyskową, kosiarką bijakową, rębakiem, glebogryzarką, siewnikiem zbożowym pneumatycznym, brona talerzowa, pług 3 zagonowy Overum i przyczepa 6 ton i lawety do bel a do tego oczywiście robi wszystko co można zrobić ładowaczem.

Wszyscy potwierdzają,że prasy pasowe JD mają małe zapotrzebowanie na moc więc i Twoja opinia pod drugim zdjęciem to potwierdza. W tej prasie masz chyba rotor i noże ? Jeśli tak to przyznam,że trochę jestem zaskoczony tym,że Kubota dobrze sobie z tą robotą radzi. Jak długo masz już tą prasę i ile ma bel na liczniku ? Zwija i owija siatką bez awarii i problemów ?

Prasa nie ma rotora.Nie mam jakiegoś licznika całościowego, ale trochę prasuje, na usługach itd.Nie było większych problemów, no ale wszystko się zużywa i trzeba na czas wynieniać. Zmieniałem łożyska na górnym wałku, jedno już padło. Zmieniłem Łańcuchy od podbieracza i nagarniacza. I może na przyszły rok trafi parę zębatek od podbieracza i nagarniacza wymienić.Nie mam większych problemów. Siatka owija dobrze, trzeba o nóż zadbać by dobrze docinał. Nie raz się trafi że część siatki na wałek się owinie, ale to 1 na 1000.

Z kosiarką dyskową też chodziła, i dobrze dawała sobie radę, żwawo, lecz jak mi pękł prawy wieszak, jak ją unosiłem na uwrociu, to teraz JD sobie koszę.

Dyskowa kosi lekko tylko właśnie ta masa. Moja KDT z samaszu 2,2 metra waży coś 670 kg. więc na przejazdach jest wyzwanie dla lekkiej Kuboty. Trzeba trochę uważać no i jak jadę kosić to daję w prawe koło 1 atm. lub więcej bo jak się kosiarkę uniesie to się robi flak. Na dłuższą metę muszę chyba zmienić kosiarkę na coś lżejszego bo ten samasz już mnie denerwuje nie tylko z powodu chorej jak na tą szerokość masy.

Co do prasy to jak nie ma rotora to nic dziwnego,że daje radę. W dobrej słomie czy sianie ile jesteś w stanie zrobić bel w godzinę ?

Dyskowa kosi lekko tylko właśnie ta masa. Moja KDT z samaszu 2,2 metra waży coś 670 kg. więc na przejazdach jest wyzwanie dla lekkiej Kuboty. Trzeba trochę uważać no i jak jadę kosić to daję w prawe koło 1 atm. lub więcej bo jak się kosiarkę uniesie to się robi flak. Na dłuższą metę muszę chyba zmienić kosiarkę na coś lżejszego bo ten samasz już mnie denerwuje nie tylko z powodu chorej jak na tą szerokość masy.

Co do prasy to jak nie ma rotora to nic dziwnego,że daje radę. W dobrej słomie czy sianie ile jesteś w stanie zrobić bel w godzinę ?

Ten nasz Pottinger 3m waży chyba 600.

Co do słomy to nie wiem ile bel, nawet tak nie mierzyłem i nie zastanawiałem się.

Chyba większość zachodnich kosiarek o szerokości prawie metr więcej od ulepa z Samaszu waży prawie 100 kg. mniej...

a o wydajność pytam z ciekawości bo kiedyś miałem opis testu prasy pasowej JD 550 i tam było coś o 30-40 belach na godzinę w zależności od materiału i mocy ciągnika ale już 60 KM na silniku dawało radę normalnie prasować. Dla porównania w zeszłym roku 98 bel siana i słomy zrobił mi gość Mchale z NewHollandem ok 150 KM w 2 godziny...tylko,że z przejazdem kilku kilometrów z działki na działkę a do tego słoma leżała na krótkich pokosach. Koleś mówił,że na dużym polu i słomie po 6 metrowym hederze jest w stanie zrobić 100 bel w ciągu godziny...i powiem,że po tym jak widziałem jak śmigał u mnie to mu nawet uwierzyłem i w porównaniu do C360 z sipmą oraz jej 15-20 bel na godzinę to przepaść technologiczna jest ogromna ne wspominając o tym ile materiału wchodzi w belę po Mchale.

Rok temu młucil mi zboże MF z hederem 6,20.Miałem jęczmień na działce równej 4ha, bez ara, w prostokącie, bez klina, bez słupa.To po tym kombajnie 4 ha sprasowałem w 1h 20 min.Tylko bym musiał jeszcze pomyśleć ile mogło być bel. Może mój tata by pamiętał.

Wszystko zależy od ziemi na której rósł ten jęczmień. W moich stronach bywa,że po owsie czy jęczmieniu z jednego  ha to dwie bele ciężko uzbierać zwłaszcza jak ktoś kombajnem kosił w kolano ale u Ciebie to raczej ziemi lepsze i pola zadbane to i słoma jest na polu. 4 ha z 1h20min. to myślę,że bardzo dobry wynik jak na prasowanie ciągnikiem tej mocy.

Nie, no tam był jęczmień normalny, nawet bardzo ładny :)Teraz jest tam ugor, i te ostatnie zdjęcia to z tego pola