Żyto

witam serdecznie jak wy nawozocie i ochraniacie wasze żyta prosze o porady pozdrawiam

Ja nie sieję żyta, ale w tamtym roku jak gościowi robiłem podsiew trawy to obok miał takie żyto na kiszonkę że mi kopara opadła. W okolicy to na 100 % takiego czegoś nie było. To jest wschód PL, a takie żyto to wtedy może gdzieś pod Wrocławiem by tylko uświadczył.

Mówił że dał 350 kg/ha superfosfatu jesienią i nigdy wcześniej tak nie nawoził i nigdy wcześniej nie miał takiego żyta.

 

Ale jak się zapytałem co tu jest grane to tylko się uśmiechnął i odparł ,,czekałem aż pan zapyta o to żyto, bo każdy się o nie pyta co ja tu wycudowałem,,

U mnie w ostatnim sezonie podobnie było, nikt nie mógł się nadziwować mojego żyta a na żniwa jak kombajn kosił to paru gospodarzy się zjechało, żeby zobaczyć jak sypnie Wielokrotnie więcej niż u innych a wystarczyło posiać kwalifikat, sypnąć w terminie pare kilogramów więcej nawozów i prysnąc od grzyba. To też wschód PL i istotnie w mojej okolicy wszyscy bardzo ekstensywnie uprawiają zboża i jak mają wyższe plony (to znaczy 2 tony zamiast 1) to głównie pogodzie to zawdzieczają.