Limousine

Witamy  witamy

Niech zdrowo rośnie

Nie masz problemów z zakażeniami pępowiny w takich warunkach?

Moje rodzą w takich samych i nigdy nie miałem problemu z pępowiną...

Niech się zdrowo chowa :wub:

Nie masz problemów z zakażeniami pępowiny w takich warunkach?

W jakich warunkach ? Nie mam problemów u cielaków z pępowiną, biegunkami, płucami ... w takich warunkach ... a jak z tym u Kolegi ?

Moje rodzą w takich samych i nigdy nie miałem problemu z pępowiną...

Od kilkunastu lat ... ani razu

Od kilkunastu lat ... ani razu

U mnie od 7 lat i w zasadzie przez ten czas miałem tylko 4 upadki cieląt, z tego 3 jednej zimy kiedy trzymałem je w oborze, 2 poronienia i zapalenie płuc... "pod chmurką" miałem tylko jeden przypadek kiedy młoda krówka niedonosiła zbyt dużych bliźnaków....

Powiem tak zakażenia pępowiny nie miałem ładnych parę lat ale mój weterynarz strasznie naciska na dezynfekcje i karze mi to robić od razu po urodzenie więc to robię ale czy to aż tak konieczne to sam nie wiem......... Biegunki i płuca czasami się zdarzają ale to może dlatego że mam w budynku przeciągi przez niewielkie szpary a w oborze jest jeszcze kilka świniaków.

A zwierze w lesie to rodzi w oborze ? Ciele z obory nie będzie nigdy takie zdrowe jak z dworu Moje na powietrzu nie maja grzybicy chociaż szczepione nie byly a cielaki jak kupilem to ja mialy tak samo z zapaleniem pluc żadnych problemów bo nie ma przeciagow