Wielton PRS-2/W12– LONG

ja sądziłem, że wysypywał podczas gdy jedno koło było w dołku. znajomy kiedyś tak zrobił

Są zdolni na tym swiecie

 

ktoś zapomniał wyciągnąć swożnia

Kolego przeczytaj kilka komentarzy wyżej

Nie wiem skąd kolega jest. Ale mogę dać namiar w międzyrzec Podlaski firma Tirmet. robią tak że po prostowanie nie do zauważenia że było coś robione. Około 3tys za taką imprezę.

Biały, toż to w stodole się prostuje . Znajomy blacharz co wyciąga auta ogrania takie coś w 1godz. Oczywiście rozebrane przygotowane do ,,obróbki,,

 

Samochód to tak trochę kiepsko, ostatnio handlarzom cytrynę DS4 (3600km) z kołem zapasowym wepchanym prawie do kanału od ręcznego wyciągał to sam mówił że nie chciałby tym samochodem jeździć ale przyczepa rolnicza no bez przesady. Wiadomo nie będzie tak jak nowa ale jakoś będzie chodzić.

 

Zresztą tutaj to za pewne było AC widać nowa przyczepa.

Jak ktos ma warunki i sprzet to da sie samemu ogarnac nie mówie nie, ale zeby wygladało   to trzeba dobrze naciagnac. Ja kiedys prostowałem D47  i bez dobrego drzewa i innych kombinacji to cięzko. Uzywałem ciagników bloczków na łancuch i cos tam posżło ale do oryginału nie wróciło.

Do tego jak ktos ma dobre mozliwosci zakotwienia do podłoza i kilka siłowników hydraulicznych 20-40t to jest tak jak mówisz  kilka godzin w najgorszym wypdku.  

 

Włąsnie miałem pisac o kwesti  ubezpieczenia. Od tego jest AC zeby póznij nie szukac winnego w pracowniku. Wypadki sie zdarzaj i czasem z winy pracwnika a czasem  nie mia sie na to wpływu. Niestety jestemsy troszke zacofanym, moze biednym narodem gdzie ubezpieczanie sie nie jest zbyt poplularne ze wzgledu na koszty. 

 

 

Przyczepa pójdzie do miejscowej firmy i oni to mają porządnie zrobić, koszt nowej ramy to 13 tys zł