Ugór

Zależy od warunków umowy.

jaka tu klasa ziemi bo po roślinności wnioskuję że gdzieś V,VI

Myślę,że przy sprzyjających warunkach pogodowych owies może na tym sypać nawet 5 ton.....z 10 ha :lol:

Czyli 10 ton z 20 ha. Po odliczeniu kosztów przywrócenia tego czegoś do wyglądu pola widać już świetlaną przyszłość tego przedsięwzięcia :lol:

Generalnie myślę,że to zdjęcie z zapytaniem powinieneś dodać 1 kwietnia :lol:

Na tym trawa nie chce rosnąć nawet, jak będzie w miarę wilgotny rok to coś tam urośnie ale jak suchy to żniwa będziesz robił talerzówką.

Trawa ? Tu nawet sosna nie chce rosnąć :lol:

Takie haziaje jak, koło zwirowni niedaleko mnie,noramlnie roślinność i ziemia identyczna. Warto pod warunkiem że jest się nie spełnia rozumu

Gleba klasy V i VI . fotka zrobiona jest w miejscu gdzie jest najsłabsza roślinność, z połowa pola pokryta jest gęstą trawą. W tym miejscu robiłem próbę pługiem, puściłem go po samą ramę i zdziwiłem się bo nie zobaczyłem ani grama żółtej gleby co w moich okolicach jest dość dziwne . W waszych rejonach może i inaczej to wygląda ale u nas ludzie zabijają się o takie pola . Nawet za szóstą klasę dają jeszcze po kilkaset zł dzierżawy mimo że właściciel bierze dopłaty. Frajerem nie jestem żeby robić za darmo , ale może jest opcja żeby wyjść na tym na plus . W każdym razie na siłę nie będę się tam pchał, ale dobrze byłoby dalej rozwijać gospodarstwo co w mojej okolicy jest bardzo trudne ... 

Pewne jest na pewno to, że wchodząc w takie układy o jakich piszesz to rozwijać się nie będziesz. Będziesz tylko tracił pieniądze i zdrowie. Odpuść sobie i niech się inni "rozwijają".

Głód ziemi jest raczej wszędzie i do puki Chujnia Europejska płaci dalej będzie. Normalność wróci dopiero jak się to dziadostwo rozsypie.

Widząc te zdjęcia w pewnym sensie wycofuję się z tego co napisałem wcześniej nie widząc terenu. Na podstawie zdjęć mogę Ci powiedzieć,że gdyby mnie to ktoś zaproponował do uprawy to ja bym zaproponował,że doprowadzę to do stanu użytku rolnego w promocyjnej (z uwagi na to,że jest to 20 ha i w jednym kawałku) cenie 5 tyś.zł./ha a później mogę to uprawiać dalej ale usługowo na rzecz właściciela. Nie ma żądnego sensownego wytłumaczenia by zrobić inaczej.

A ja myślałem ,że kolega pobłądził w lesie .

Mojej część ziemi jest podobnej klasy i mimo ,że wokoło jest więcej wolnej ,to ja dziękuję .Można się narobić ,a jak słonko trochę więcej poświeci bez wody będzie klapa .Szkoda nerwów .U mnie chcą same dopłaty i nic więcej .

Pamiętajcie koledzy,że robiąc na kogoś a tak jest w przypadku rezygnacji z dopłat dorobicie się jedynie garba ;[

tutaj ci nic wiele nie urośnie ale jak mówisz że na pozostałej części rośnie trawa to jest nadzieja

nie wiem jaka ziemia obok, ale jeśli taka jak tutaj obok to tylko pod zalesienie... ;/

Na tym ''łysym" placku przed traktorem to ph nie będzie wieksze jak 3 -3,5

A jeden proponuje mi podobną ziemię tj VI klasa za 20 tyś ha. Okazja jak uj. Jeden dzierżawił przez rok to się śmiał z niego, że ten piach uprawia. Ile byście dali za taki kawałek 2,4 ha?

u nas takie ugory to leżą i leżą chociaż jest i 5kl nie taka całkiem zła tyle że krzaki rosną

Ja mam kawałki 6 klasy więc wiem co to znaczy, gdyby w okolicy nie była duża zwirownia sam bym chyba otworzył.Taka ziemia to przekleństwo, Lepiej mijac jak najdalej, zwłaszcza patrząc na ostanie pustynne lata.