Skocz do zawartości

Mieszanka traw na torfie



Zdjęcie z dzisiejszego poranka - mieszanka traw DSV 2401 na torfie.
Siana w ubiegłym roku późną wiosną.




Rekomendowane komentarze

Sacrable pytasz o agrotechnikę na torfie czy ogólnie?

 

C2014 jest mieszanką wieloletnią i na prawdę jest to fakt. Na zalewową łąkę jest najlepszym rozwiązaniem pod względem trwałości, plonowania i jakości paszy.

 

Ogólnie mieszanki DSV sieję z osłoną w postaci Futtertrio ale... mówię od razu że nie jest to mega dobry pomysł na kwaśny torf. Futtertrio nie lubi kwaśnej gleby. Oczywiście urośnie, ba nawet spełni rolę ochronną ale nie da dużego plonu w pierwszym pokosie (a ma właśnie to również zrobić).

Akurat tutaj - ten zasiew to taki niecały hektar ornego. Wcześniej była normalnie pszenica itd. Po prostu dla figury pola. Więc było normalnie orka czy talerzówka i siew.

 

Natomiast jeśli mamy do ogarnięcia trwały użytek czyli łąkę na torfie to jest trochę ciężko.

Ogólnie najlepiej tego nie ruszać tj. nie orać. Podsiać dobrym sprzętem i dobrą mieszanką.

Wszystko zależy jaki to torf, wilgoć itd.

Konkurencja jest i to spora. Pasuje to wszystko uprawić na nowo, ale jak wspomniano torfu lepiej nie orać. O ile I pokos krowy całkiem dobrze jedzą to z drugim jest katastrofa. Rośnie wtedy jakaś paskudna, ostra trawa, która się nie kisi i krowy nie chcą tego jeść. Nie wiem czy to zasługa włókowania, bo w 2016 robiłem to pierwszy raz ja tych łąkach, ale pojawiło się sporo tymotki. Na innych łąkach podobnie. Tak się zastanawiam jak to podsiać. Wynająć vredo czy rozsiać samemu zbożowym na docisku i włókować. I opcia wiadomo najlepsza, ale droga.

Podsiewałeś Vredo? Na ile u Ciebie cenią taką usługę?

 

Na takie łąki dobre jest zdeptywanie przez krowy. Taki dziadkowy sposób hehe.

Ja mam jedną łąkę blisko obory, a krowy chodzą cały rok po podwórku (w sensie w dzień zimą również jeśli oczywiście nie ma silnego mrozu z wiatrem) i dokarmiałem je na tej łące sianem. Troszkę nasion, kupka, kopyta i samo się polepsza po trochu. No ale lepiej to ogarnąć siewnikiem ;)

Jeden rolnik bierze 200 zł/ha, siewnikiem vredo, miał też kiedyś Michalak ze Szczytna i brał 260 zł a pobliska firma za APV ceni 190. Łąka jest 6 km od domu więc krowy tam się nie wypasą. Kiedyś jednak chodziły. Jest jeszcze poetinger talerzowy zbożowy, ale to nadaje się tylko jak trawa jest rzadka.

Jeśli łąka jest mocno zadarniona to daruj sobie vredo

Tylko jak tam coś wsiać? Teraz pewnie mokro jak diabli. Jak rok jest suchy to dopiero można jeździć innie robić kolein. Jedna łąka była przeorana, ale to słaby torf i niestety po zimie była rzadka. Dosialiśmy ręcznie wiosną trawy z koniczyną czerwoną. Minęło kilka lat i jeszce koniczyna jestm ale i ta paskudna trawa się rozprzestrzenia. Inna jest do ponownej uprawy, bo zryli mi ją debile z firmy stawiającej słupy wysokiego napięcia. 3 działka była też siana kilka lat temu, ale zalewanie źle wpłynęło na skład runi.Chcę się trochę odciągnąć, bo mam do posiania jeszcze parę ha przy domu a łąki dają przyzwoity plon.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v