Pryzma...

...

Gdzie są Izby Rolnicze i inne organizacje ??? ...

jak to gdzie ? to są w  większości zwykli krawaciarze którzy chcą się dorobić na naiwności rolników którzy myślą że są instytucje na które można liczyć w razie potrzeby , jeśli już się zdarzy że zasiadają tam jacyś rolnicy to zwykle są to kołchoźnicy którzy przy okazji powiększają swoje gospodarstwa i forsują w większości przyjazne tylko dla siebie zmiany (na przykład osławiony Krzysztof Banach) a na problemy zareagują dopiero wtedy kiedy te będą dotyczyć ich własnych gospodarstw

extrabyk mówisz prawie jak pewien gospodarz z okolicy który blisko 9lat temu miał stracić sporą część ziemi i funkiel nówkę obore pod budowę lotniska regionalnego na podlasiu , tylko ten wtedy zapytał :Gdzie jest PSL ? 

a tu się okazało że członkowie tej partii (niby rolniczej ,ale tylko z nazwy) byli za budową lotniska w miejscu tego gospodarstwa mając tychże okolicznych rolników w d*pie także partia utożsamiająca się z elektoratem wiejskim (tylko i wyłącznie podczas przedwyborczej walki o głosy) okazała się Polskim Stronnictwem Lamerskim bo to jednak też w większości krawaciarze za biurkami urzędów

Wiem kolego,że tak właśnie jest i moje pytanie było raczej retoryczne i dobrze wiem,że jeśli rolnik ma jakiś problem, który jest tylko jego problemem to on zostaje z tym sam a jak ma odrobinę szczęścia to tylko media czyli głównie prasa i telewizja może nagłośnić problem szerzej co nie zawsze ale czasem daje pożądany efekt.

Całe społeczeństwo mamy podzielone i to samo a może i nawet bardziej dotyczy nas mieszkańców wsi zwłaszcza po wstąpieniu do Chujni Europejskiej. Każdy widzi tylko swoje problemy i interesy a cudze go nie obchodzą albo co gorsza nawet cieszą. Tak jak piszesz ludzie pchają się dziś do wszelkich organów władzy i organizacji nie po to by działać na rzecz ogółu tylko by osiągnąć jak najwięcej dla siebie ale co się dziwić skoro nawet tu na forum często kłócimy się w sprawach w których kto jak kto ale rolnicy powinni być zgodni i jednomyślni.