Skocz do zawartości

Highland i Salers



Tutaj widać dobrze jak mały po Wandzie prezentuje się w porównaniu z czystą jałóweczką Salersa, oba cielaki urodzily się tego samego dnia, Witek ewidentnie rozmiary po tatusiu odziedziczył... :)


Rekomendowane komentarze

Highlandkę mam tylko jedną, u mnie to jest jej drugi cielak. Pierwszego byczka w czystej rasie sprzedałem bez problemu, ten jest po Salersie i też jest już dawno zaklepany. Co do mojej opinii o tej rasie to dosłownie mnie zauroczyła... niezwykle odporne, wybitnie niewymagające, bardzo spokojne i ufne oraz zdecydowanie jedna z najmądrzejszych ras... ;)

Highlandkę mam tylko jedną, u mnie to jest jej drugi cielak. Pierwszego byczka w czystej rasie sprzedałem bez problemu, ten jest po Salersie i też jest już dawno zaklepany. Co do mojej opinii o tej rasie to dosłownie mnie zauroczyła... niezwykle odporne, wybitnie niewymagające, bardzo spokojne i ufne oraz zdecydowanie jedna z najmądrzejszych ras... ;)

Co do Twojej opinii nie wypada mi napisać nic innego jak to,że zgadzam się w 100% B)

W praktyce wszystkie 3 tak mogą ale pod warunkiem że na tym pastwisku mają jakieś naturalne schronienie, jakieś krzaki czy kawałek lasu itp... tak mogłyby w praktyce ale w teorii nie mogą bo nasze prawo nakazuje zapewnić takiemu stadu coćby kawałek dachu z jedną ścianą... także sam widzisz, trzymając te 3 rasy bez wiaty nie zrobisz im krzywdy ale jeśli ktoś to zgłosi możesz mieć nieprzyjemności....

Owszem ale są i chwile, w których całe stado chętnie korzysta z suchego kawałka pod dachem... no prawie całe bo moja Galloway nawet w najgorszy mróz samotnie noce na zewnątrz spędzała a do stodoły nawet głowy nie wsadziła... :)
Przy takim systemie utrzymania i tego typu bydle najlepiej sprawdzają się otwarte wiaty, bo zamkniętych budynków to one naprawdę, mówiąc delikatnie, nie lubią... wiem z doświadczenia bo jedną zimę próbowałem swoje w oborze trzymać, oczywiście cały czas miały dostęp do niewielkiej zagrody, przez nieduże drzwi... nigdy więcej, tak się w niej niemiłosiernie tłukły że młodsze sztuki po ścianach latały... straciłem tej zimy 3 cielaki, 2 poronienia i zapalenie płuc, jedna z krów też tego nie wytrzymała... :( Zupełnie nie nadają się do takich wygód, muszą mieć możliwie dużo otwartej przestrzeni a w budynkach są zdenerwowane, mocno się stresują i ten stres wyładowują na sobie. :/

Highland przede wszystkim potrzebuje przestrzeni. Jeśli ktoś chce mieć jedną sztukę jako maskotkę to może ją nawet w domu trzymać. Będzie jej za ciepło ale się przyzwyczai i będzie OK. Jednak gdy jest już stado to sprawa się komplikuje i ciągła walka o pozycję w stadzie wymaga przestrzeni. Nie chodzi o to,że się tłuką non stop. Tłuką się wtedy gdy sztuka niższa w hierarchii nie ma gdzie się usunąć na czas sztuce o wyższej pozycji a tak właśnie jest gdy stado jest w budynku lub jest karmione nawet na otwartej przestrzeni ale w karmnikach, paśnikach itp. urządzeniach, które powodują możliwość zablokowania na chwilę głowy lub uniemożliwiają swobodną obserwację sytuacji na około czyli na przykład jaka sztuka podchodzi od tyłu.

Jeśli stado ma przestrzeń to każda sztuka znajdzie w niej miejsce dla siebie i sytuacji gdzie cielak leci w powietrze jest zdecydowanie mniej.

Co do przepisów w jakich warunkach mają być utrzymane to nie do końca jest tak,że muszą mieć zadaszenie lub wiatę. Jest lista zwierząt, które muszą być pod dachem. Są tam o ile pamiętam świnie, kozy i drób a jeśli chodzi o konie i bydło to takiego obowiązku nie ma a jest tylko zalecenie. Swego czasu była nagonka medialna i wiele przypadków w Polsce gdzie zabierano zwierzęta właścicielom właśnie za to,że były zimą na dworze. We wszystkich tych przypadkach gdzie chodziło tylko o brak budynku zwierzęta zostały zwrócone. Jedynym przypadkiem gdzie rolnik może być posądzony o naruszenie dobrostanu zwierząt jest sytuacja gdy zwierzęta są głodzone lub nie mają dostępu do wody. Naruszeniem tych zasad jest też utrzymywanie latem zwierząt na pastwisku gdy nie ma tam zadrzewień dających cień lub dachu pod który mogą się schować.

Podsumowując jeśli  ktoś ma na pastwisku zadrzewienia i dostęp do wody a zimą dostarcza wystarczającą ilość paszy spokojnie może utrzymywać bydło (zwłaszcza mięsne rasy ekstensywne) cały rok bez jakichkolwiek budynków.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v