Przyczepy D732 & HW6011 & D55

To te wypozyczalnie musialy by byc bardzo duze jakby nadeszly zniwa

Niby racja że stoją jak ktoś tylko zboże wozi bo ja jeszcze baloty woże i swoje to kiedy się chce zapinasz i ogień nie musisz się prosić

Tylko nic nie jest za darmo, to ich stanie też kosztuje. Same opłaty i drobne utrzymane to około 300zł/rok że nie wspomnę o zamrożonych pieniążkach. Gdybym miał jak sprawnie ładować na wanny to już dawno odpuściliśmy wożenie ciągnikiem.

Która Twoim zdaniem najlepsza?

Każda ma swoje plusy i minusy.

D732 fajna podwórkowa ale jest mała i ma krótki zaczep utrudniający cofanie

HW 6011 chodzi tylko w żniwa i do tego jest kupiona - ogólnie ok

D55 mam od zeszłego roku i na razie ciężko Mi coś więcej o niej powiedzieć. Kupiona pod założenie że czasem trzeba będzie coś wysypać do magazynu do tyłu a sprzedaliśmy wanne która do tej pory te zadanie realizowała.

Jest pomysł , ze czasowo będzie można wyrejestrowac / wycofać ubezpieczenie z takich pojazdów , tylko nie ma pewności ze przejdzie przez głosowania i kiedy to będzie

W żniwa każda przyczepa na wagę złota

Tak tylko jak znam życie wprowadzą opłatę za wyrejestrowanie i ponowną rejestrację i wyjdzie na to samo. Kiedyś rejestrując ciągnik w US zapłaciłem bodaj 20zł za zaświadczenie o niepodleganiu opodatkowania więc nie wierze że to dla nas coś zmieni.

heh, też mam 3 przyczepy ale D35, D47 i jakąś NRDowską VEB Fahrzeugwerk najlepiej mi się pracuję tą niemiecką, ale D47 jest największa.

@songo tą niemkę co masz to chyba HK5 miałem takie dwie. Fajne przyczepy ale mała ładowność i strasznie wysokie. U Ciebie tylko nie ma sprężyn bo w moich były w przodu. Sprawiało to wrażenie małej stabilności

o faktycznie po ramie identyczna tylko ja mam burty choćby nie orginalne powiększane na moją najwięcej udało mi się 7t jęczmienia wsypać jak kupowałem dla tuczników