Las

Teraz można już wycinać drzewa samemu to bobry już nie potrzebne    

A no można ale po co jak powoli one zrobią robotę Tylko najgorsze jest to że niszczą wały przy rzece.

Ot bobery. ...

Przynajmniej piły nie musiałeś uruchamiać do wycinki może na klocki też po tną

Potną na klocki, porąbią i jeszcze poukładają

I zajmą się też tym drewnem...

No to jak się zajmą to mi nic już nie zostanie Chociaż ja nie potrzebuje drewna hah

Bobry szaleją, tak samo jak i u nas  

A skoro nie potrzebujesz drewna to może obstawisz jakiemuś sąsiadowi, będzie wdzięczny za pomoc i później i tak będzie Cię obgadywał u innych hehe bo tak to już z wdzięcznością sąsiedzką jest

Co ja będę się sąsiadami martwić Chcą to niech sobie biorą ja pomagać im w tym nie będę hah

No tak ale za to jak wezmą bez pytania to pewnie ich sprzedasz na komendzie że Cię okradają

 

jak drewna nie potrzebujesz, to daj ogłoszenie na olx , oddam w zamian za uporządkowanie terenu.

Bobery zrobią robote i pójdą dalej, trochę roboty przy nich jest, bo trza tamy co dwa dni burzyć

Można i tak ale te parę drzew to wezmę, gdzieś je się później wrzuci pocięte

Panowie i panie. Jak to jest z gospodarką wodną ? Kto ma się tym zajmować? O co mi chodzi:

Obok mnie płynie rzeczka, zarośnięta, zamulona, syf straszny się zrobił. Jeszcze kilka lat temu wszystko było koszone, aż znalazł się jakiś mądry tylko inaczej i zrobili tam obszar Natura 2000, że niby jakieś tam ptaki siedziały w trawie czy coś. Między czasie zawitały bobry, łąki są nie koszone już kilka lat, przeważnie podtapiane, więc raczej tych ptaków to tam dawno nie ma. Syf malaria tylko trawa ostra po pas. Kogo męczyć żeby jakoś oczyścili/ pogłębili koryto ? Sprawa dwa to rowy melioracyjne a raczej ich resztki. Wszystko pozamulane, bobry pozatykały połowa łąk wyłączona. Kto ma się tym zajmować? Gmina czy właściciele działek przy których rowy biegną ?

Ja dwa lata temu na jesień pisałem pismo do gminy o wyczyszczenie rowu przy łące bo też nas podtapiało i w tamtym roku na wiosnę przyjechali i pogłębili (mam gdzieś dodane zdjęcie jak to wygląda teraz). Tylko nie wiem jak to u ciebie będzie z tym programem Natura 2000

wycinka bez pozwolenia

U nas jest tak ze mamy spółki wodne płciami im pieniądze ( nie pamiętam ile tam na miesiąc wychodzi) i oni powinni o to dbać aczkolwiek mają całkowicie wywalone  i słabo im to idzie   

Teraz pozwolenia nie potrzeba, choć bobry nigdy go nie potrzebowały