Atrigran wapno granulowane

Nie no koleś wymiatasz. Powiedz gdzie żyją takie ewenementy?

 

Jacenty chyba na serio nie masz co z kasą robić.

 

wapno granulowane 317 zł x 24t = 7608 zł

to samo wapno ale luzem 100 zł x 24t = 2400 zł

 

7608 zł - 2400 zł = 5208 zł

 

http://olx.pl/rolnictwo/maszyny-rolnicze/q-RCW/

za 5 / 6 tysia to już igła.

 

Więc gdzie widzisz sens i logikę kupowania wapna granulowanego?

 

 

Czemu nikt nie liczy wody w kredzie czy to z mielnika czy z kornicy??

Dolicz luuuzno 30% wody w tym roku. 

 

To czy inna kreda granulowana jest podsuszone i nie pier**lcie za przeproszeniem że 100 zł vs 317 zł 

 

Mam działkę kupiona 6 lat temu ph 7-7.6 sypie 200-300kg granulowanego przez rok czy dwa (na innych działkach gdzie kwas idzie luzem RCW) rozrzucone 5ha w paredziesiąt minut. 

Także nie mów że to jest nieuzasadnione bez logiki i sensu. 

 

 

Yacenty to jest nowość, my nie odważyliśmy się brać chodz byliśmy zainteresowani tym. Jestem ciekaw efektów.

Nie rozumiem za duże skróty
W lutym brałem próby w tym sezonie tez zrobie w lutym i porównamy

napewno będzie ok, jeżeli masz dobrze uregulowane pH, i dobre wapno granulowane to co roku 300kg/ha w zupełności wystarczy, zresztą sam zbadasz

RCW to ja mam chyba jedyny na wsi, a ludzie wolą kupić w granulacie i rozsiewaczem do nawozu rozsiać, mało kto przyjedzie pożyczyć do mnie a wypożyczam za gorsze 30zł na dzień.

dobra. wrzucę i ja swoje 5 groszy . rozmawiałem z przedstawicielem na Opolagrze i mówił mi że dla szybkiego odkaszenia lepiej sypać 3 tony ich pylistego jak tonę tego granulatu .cenowo wyjdzie podobnie tylko zostaje kwestia rozsiania. dla podtrzymania mówił ze granulatu ok. 300kg.do 500. tez się nad nim zastanawiałem bo mam tylko tonowy rozsiewacz ale jeszcze biorę pod uwagę usługę dużym rozsiewaczem zasypywanym prosto z beczki takiej jak cement wożą.

Usługa jest fajna ale nikt ci nie przyjedzie 4 czy 5 razy aby rozsiąść pare ha. W tym rozwiązaniu wjeżdżam po jęczmieniu i od razu talerzuje, pózniej po grochu to samo, po pszenicy i po rzepaku a w październiku po ziemniakach. Trzeba szanować wodę i lecieć z uprawa pozniena jak najszybciej

jacek ma trochę racji, kupujecie luzem a ile w tym wapna to cholera wie

Bierzesz sobie ,,kobitę,, za żonę a ile w niej baby też cholera wie? Kolego za kogo ty nas masz. Chyba jak coś kupuję to robię to świadomie i wiem co kupuję. W każdym bądź razie nie robię tego na ,,cholera wie,,

 

Czemu nikt nie liczy wody w kredzie czy to z mielnika czy z kornicy??

Dolicz luuuzno 30% wody w tym roku. 

 

To czy inna kreda granulowana jest podsuszone i nie pier**lcie za przeproszeniem że 100 zł vs 317 zł 

Tomek90 ja nie wiem gdzie ty widziałeś 30% wody w wapnie z mielnika. Jak nie stosowałeś to nie wprowadzaj innych w błąd. Kredę z mielnika która miała by 30% wilgoci to mógł byś jedynie kilofem dziabać i łopatą rozrzucać. Jeśli towar przekracza 18% wilgoci, nie wyjedzie z bramy kopalni. Dlatego też kredę z mielnika ja zawsze kupuję w sierpniu czyli w najbardziej suchym okresie i uwierz mi, jak sieję to idzie siwy dym.

 

pawelo: u mnie dobra kreda nie kosztuje 100zł

Nie tylko kreda musi być dobra. To czy coś jest dobre decydują parametry oraz cena. I kreda mimo to że parametry ma idealne to w twojej lokalizacji ceny już nie będzie miała dobrej. Chyba że jakaś z Czech lub D.

Jednak w twojej lokalizacji (mówię wrocaław tak?) dobre wapno to np. zakład kredowy minerał w Trębaczewie. http://pokazywarka.pl/1xuh3j/

W twojej lokalizacji zamkniesz się z transportem w 200zł i do tego zostaną ci big bagi wiązane u dołu. Wapno węglanowe troszeczkę droższe od kredy na kopalni ale za to zero wilgoci idealnie suche. Aby nie fruwało po sąsiadach do RCW dorabia się fartuchy jak przy rotacyjnej

 

Ale tak to już jest, kto musi liczyć ten musi, a kogo stać ten się bawi. Ktoś tu dobrze zauważył że chyba tylko ludzie gospodarujący na kiepskich glebach 3 razy zastanowią się na co wydają pieniądze, aby później taki tomek90 wyskoczył z tekstem że jestem rozrzutny i kupuję wodę w cenie kredy.

na yacentego to nie patrzcie, on to się sprzedaje i takie oto produkty ma za parę groszy. pozdro dla kumatych.

na yacentego to nie patrzcie, on to się sprzedaje i takie oto produkty ma za parę groszy. pozdro dla kumatych.

post bez argumentacji, obraźliwy i kłamliwy.

Pozdro dla zbanowanych

Bierzesz sobie ,,kobitę,, za żonę a ile w niej baby też cholera wie? Kolego za kogo ty nas masz. Chyba jak coś kupuję to robię to świadomie i wiem co kupuję. W każdym bądź razie nie robię tego na ,,cholera wie,,

 

Tomek90 ja nie wiem gdzie ty widziałeś 30% wody w wapnie z mielnika. Jak nie stosowałeś to nie wprowadzaj innych w błąd. Kredę z mielnika która miała by 30% wilgoci to mógł byś jedynie kilofem dziabać i łopatą rozrzucać. Jeśli towar przekracza 18% wilgoci, nie wyjedzie z bramy kopalni. Dlatego też kredę z mielnika ja zawsze kupuję w sierpniu czyli w najbardziej suchym okresie i uwierz mi, jak sieję to idzie siwy dym.

 

Nie tylko kreda musi być dobra. To czy coś jest dobre decydują parametry oraz cena. I kreda mimo to że parametry ma idealne to w twojej lokalizacji ceny już nie będzie miała dobrej. Chyba że jakaś z Czech lub D.

Jednak w twojej lokalizacji (mówię wrocaław tak?) dobre wapno to np. zakład kredowy minerał w Trębaczewie. http://pokazywarka.pl/1xuh3j/

W twojej lokalizacji zamkniesz się z transportem w 200zł i do tego zostaną ci big bagi wiązane u dołu. Wapno węglanowe troszeczkę droższe od kredy na kopalni ale za to zero wilgoci idealnie suche. Aby nie fruwało po sąsiadach do RCW dorabia się fartuchy jak przy rotacyjnej

 

Ale tak to już jest, kto musi liczyć ten musi, a kogo stać ten się bawi. Ktoś tu dobrze zauważył że chyba tylko ludzie gospodarujący na kiepskich glebach 3 razy zastanowią się na co wydają pieniądze, aby później taki tomek90 wyskoczył z tekstem że jestem rozrzutny i kupuję wodę w cenie kredy.

 

Kredę brał/bierze ojciec od x lat. Widziałeś kopalnie z mielnika w tym roku? Widziałem przez deszczami co teraz przechodzą, a co musi dziać się teraz czy w sierpniu? 

 

Gdzie napisałem że jesteś rozrzutny? To ty ganisz wapno granulowane na starcie, pewnie nawet nie stosując, a jeśli już to jedynie to możliwe że coś pokroju wap magu. 

 

Ja ładuje z morawicy, nordkalk czy milenik/kornica w zależności od potrzeby, a Ty wszedzie jak popadło pewnie kreda?

Ja w swojej okolicy mogę kupić kredę granulowaną po 240 za tonę, towar sprawdzony, i chyba w tym roku znowu będę sypał tylko dawki od 1200 do 1500kg na ja stosuję i widzę efekty. Stosowałem przez dwa lata kielecki węglan i efektów spektakularnych po tym nie było.

co znaczą spektakularne efekty stosowania wapna?

ile ph poszło rok do roku na tej samej działce?

Wapna granulowanego nigdy nie stosowałem, tym bardziej wap mag. Tylko kreda mielnik, kreda kornica luz (i tu prywaciarz naładował masła na patelnię, więcej tam nie kupię), radkowit premium i zakład kredowy minerał. Uważam że są to jedne z najlepszych wapn na polskim rynku w stosunku cena/jakość. Kreda z mielnika może być wilgotna, bo na fv pisze wilgotność do 18%, mam tego świadomość i nie kupię kredy w okresach deszczowych, chyba  że z pod wiaty, ale w deszczowe żniwa zapas z pod wiaty szybko się kurczy.

 

Jeśli masz złe doświadczenia z kredą, to raczej nie kupiłeś z mielnika, bo to jest skandynawska firma, która nie bawi się w oszukiwaniem chłopa czy uda mu się sprzedać masło. Jak wilgotność przekracza parametry sprzedaż jest wstrzymana i np. tak było w żniwa 3 lata temu. (dobrze mówię, 3 lata temu takie mokre żniwa były, czy dwa?)

 

No mówisz że nie liczę wody w wapnie, czyli sugerujesz że jestem rozrzutny. Nie martw się, liczę wodę w wapnie i dlatego staram się kupować w odpowiednich momentach, czyli kreda tylko latem, wiosną to zakład kredowy minerał lub radkowit premium. I stosując się do moich poczynań, nikt mi tu nie obliczy na białej kartce, że wapno granulowane wychodzi bardziej ekonomicznie od wapna sypkiego.

Damianzbr ja nie powiedziałem ze sypkie jest droższe
Ja mowię ze w tym roku u mnie bardziej optymalne jest granulowane ze względu na ograniczenia w parku maszynowym
Nie bój sie nawet liczyłem ile będzie kosztowało paliwo i czas potrzebny do aplikacji wapna

u nas tato też kupił tira tego wapna na próbę. Zgodze się z Panem Jackiem że jeśli chodzi i szybkość rozsiewania to jest duży plus tego wapna, od razu wymiesza to fajnie talerzówką i efekt będzie jak przy sypkim wapnie. Kiedyś sialiśmy granulat na polu od gospodarza który siał aby tylko było i efekt było widać szybko plusem tego wapna jest też to że zawsze można dać je pogłównie

Do tego szybkiego mieszaniem talerzówką nie był bym tak optymistycznie nastawiony. Czy te granule rozpuszczą się w glebie od tak? Jeśli położyć by garść tych granulek na murku to ile musi padać aby się rozpłynęły dookoła?

 

Bo np. ten z kornicy, co mi raz sprzedał masło nie kredę, to też sprzedaje odzysk z sita. Czyli urobek z dołka rzucają na maszyny sortujące i wypadają różne frakcje. Więc kupiłem patelnię tego: http://pokazywarka.pl/plizcv/#zdjecie15036921

no i siałem sobie to po trochu, to tu to tam i doszedłem do wniosku że konkretnie te granulki które ja miałem to najlepiej wysiać na jesieni po wszystkich pracach agrotechnicznych. Tak aby leżało sobie przez zimę i rozpuszczało się od deszczu oraz śniegu.

Wywnioskowałem tak z obserwacji polowych, gdyż te granulki nie rozpuszczone wynajduję w glebie nawet po 3 latach od stosowania ich. Oraz położyłem sobie garść na wieku od starej studni. To leżały z 1,5 miesiąca aby je deszcz doszczętnie rozpuścił:

 

Nie wypowiadam się na temat rozpuszczalności granulek ,,fabrycznych,, czyli maszynowo granulowanego wapna jak np. na zdjęciu Jacka, bo takiego nie stosowałem i nie wiem. Chodzi mi tylko o tą kredę z Kornicy, która samoczynnie się polepiła w kulki.

Mówiąc tu o rozpuszczalności mam na myśli tylko i wyłącznie rozpuszczalność granulek (tak aby się rozpłynęły w glebie) a nie reaktywność wapna.

 

EDIT: Jacku i tylko z tym się zgodzę, że u wielu jedynie z powodu ograniczeń w parku maszynowym wapno granulowane będzie bardziej optymalne, jednakże słowa te mają moc w przypadku gospodarstw najmniejszych, zużywających nie duże ilości wapna, lub dużych, które wapna nie potrzebują z powodu właściwości gleb. U mnie, aby osiągać sensowne plony, wapno trzeba stosować w dużych ilościach. I jeśli ktoś powie że naciągałem rzeczywistość z tym RCW przy zakupie jednego składu wapna, to przy dwóch składach (50t) w stosunku granulowane / sypkie zostanie $ na trzymający się kupy RCW i jakieś szybkie last minute w Chorwacji.

jeśli w worku jest to samo co mieli na Opolagrze to rozpuszcza się ładnie w wodzie.ja stosowałem Oxyfertil w tamtym roku i czasami w innych latach ale w ubiegłym ekstremalnie suchym roku Oxyfertil skamieniał zwyczajnie i uj wie ile teraz potrwa to za nim się rozłoży .

Iron, a oxyfertil to nie jest czasem zwykły łupek?

My już mieliśmy zamówienie, już samochód stał pod domem ale ojciec stwierdził ze nie bierze, bo to nie jest granulat.

Chyba ze jest jakiś typ/model/odmiana OXyfertila która jest mielona a później granulowana

 

w worku jest to:

[galleryimg=652929]

a tu jest wariant 1-4mm, mozna też kupić 4-8mm

na yacentego to nie patrzcie, on to się sprzedaje i takie oto produkty ma za parę groszy. pozdro dla kumatych.

niekoniecznie ,  działalność pozarolnicza to taka żyła złota że można w gospodarstwo ładować szmal bez względu na to czy jest to reklama produktów które później się znajda na jego polu

EDIT: Jacku i tylko z tym się zgodzę, że u wielu jedynie z powodu ograniczeń w parku maszynowym wapno granulowane będzie bardziej optymalne, jednakże słowa te mają moc w przypadku gospodarstw najmniejszych, zużywających nie duże ilości wapna, lub dużych, które wapna nie potrzebują z powodu właściwości gleb. U mnie, aby osiągać sensowne plony, wapno trzeba stosować w dużych ilościach. I jeśli ktoś powie że naciągałem rzeczywistość z tym RCW przy zakupie jednego składu wapna, to przy dwóch składach (50t) w stosunku granulowane / sypkie zostanie $ na trzymający się kupy RCW i jakieś szybkie last minute w Chorwacji.

przy pH na poziomie 5.8-6.4 jakbym nie dał wcale to też by nie było tragedii, ale moim celem jest stopniowe dojście do 7, szczególnie ze ostatnie wapnowanie było 4 lata temu.

Na dobrą sprawę potrzebuję 15ton takiego wapna - wtedy już tak szybko i kolorowo z trym rcw nie jest.

Zobaczymy jak to będzie za 2 lata.

Zwykle bardzo powoli działa, trochę tego granulatu sypalem ale bardzo drogo wychodzi

Do tego szybkiego mieszaniem talerzówką nie był bym tak optymistycznie nastawiony. Czy te granule rozpuszczą się w glebie od tak? Jeśli położyć by garść tych granulek na murku to ile musi padać aby się rozpłynęły dookoła?

 

Bo np. ten z kornicy, co mi raz sprzedał masło nie kredę, to też sprzedaje odzysk z sita. Czyli urobek z dołka rzucają na maszyny sortujące i wypadają różne frakcje. Więc kupiłem patelnię tego: http://pokazywarka.pl/plizcv/#zdjecie15036921

no i siałem sobie to po trochu, to tu to tam i doszedłem do wniosku że konkretnie te granulki które ja miałem to najlepiej wysiać na jesieni po wszystkich pracach agrotechnicznych. Tak aby leżało sobie przez zimę i rozpuszczało się od deszczu oraz śniegu.

Wywnioskowałem tak z obserwacji polowych, gdyż te granulki nie rozpuszczone wynajduję w glebie nawet po 3 latach od stosowania ich. Oraz położyłem sobie garść na wieku od starej studni. To leżały z 1,5 miesiąca aby je deszcz doszczętnie rozpuścił:

 

 

Damian, w Mielniku jest inna?

Nie daleko siebie, więc myślę że są to te same złoża. A jeśli chodzi o właściwości fizyczne, to wszystko zależy od maszyn sortujących. W mielniku chyba nie sprzedają samych kulek jak ze zdjęcia powyżej. Tylko najdrobniejszą frakcję jaka wypada z sit.

W Koszelowie też można kupić najdrobniejszą frakcję, taką jak w mielniku, ale w mielniku ta drobniejsza jest tańsza.

 

W koszelowie to jest tak. Czym drobniejsza frakcja tym drożej. Np. takie coś kopane prosto z dołka koparą (a wiesz że kreda jest jak mokra glina) i wrzucone na auto kosztuje najmniej. Ale to aby bez nerw to tylko porządnym zagranicznym takim jak do pomiotu rozrzutnikiem jedynie by poszło, albo i nie.

Później z sortowania wypadają najpierw te kulki co zdjęcie powyżej i one kosztują chyba wtedy 80 zł/t. A na koniec z tego sortowania leci towar taki że przez palce by się przesypał i on kosztował wtedy chyba 100zł/t.

 

A w mielniku taki co w koszelowie kosztował 100 zł/t to w mielniku kosztował 46zł/t. Teraz w mielniku chyba zdrożało, coś słyszałem że 55 / 60 zł/t.

 

W koszelowie jedynie gość ma swój samochód i on bardzo tanio to wozi. No wiadomo, ma swój dołek kredy i swoje auto to woli zarabiać na kredzie. A przewoźnicy muszą zarabiać na transporcie

 

Tak było rok temu, ale teraz w mielniku chyba sporo się pozmieniało. Gadałem z 2 miesiące temu na targach z ich przedstawicielem i tak: otworzyli jakąś kopalnię niedaleko koszelowa, granulują tu kredę i może jeszcze jakieś różne frakcje sprzedają i mają własny transport.

Ja mam najbliżej do Kornicy, 30km. W 2013 była po 50zł chyba i była fajna sypka bo był okres bezdeszczowy, ale po przywiezieniu jeszcze chyba tej samej nocy przyszła ulewa i zapewne wyobrażasz sobie jaka skorupa się zrobiła na wierzchu Następnym razem przykryję jeszcze tego samego dnia.

 

Ktoś wcześniej pisał, że tego granulowanego wystarczy sypnąć 500kg a luzem trzeba dać dużo więcej- bzdura. To co piszą na worku to nie jest dawka na odkwaszenie.

Czy to workowane czy luzem, to jest to samo wapno.

Proces granulacji nie ma tu nic do rzeczy. To tak samo jak by sól potasową z worka przepuścić przez gniotownik i powiedzieć, no teraz to trzeba 4x tyle siać co było w worku.

 

W tej Kornicy/Koszelowie to jest kilka dołków. Ja wiem na temat tylko jednego. A gdzie indziej może sprzedają inne frakcje w innych cenach. Jak masz blisko byś wybadał sprawę i znalazł byś gdzie najtaniej. Bo ja to mam 120km i właśnie specjalnie samochodem pojechałem to byłem w 3 dołkach i 2 nie chciały sprzedawać luzem tylko ten jeden koleś.