Dziki w ziemniakach

A  u  mnie  jelenie .  ;[

trzeba ogrodzic siatką od balotow to nie pójdą

Sąsiad grodził to ryjem mu podniosły i wlazły od spodu.

ja w zeszłym roku miałem ogrodzone siatką i nie weszły w ziemniaki

No faktycznie nieciekawie to wygląda  :mellow:

u nas był spokój a w tym roku się dziki pokazały jeden rządek kukurydzy co dosiewałem to od lasu pod same budynki wybrały aż strach pomyśleć co będzie jak urośnie 

Ja swoje zgłosiłem do lłowczego Zawsze płoszyli Teraz on ma to gdzieś bo budrzet państwa płaci za szkody .

sąsiad co ma kuku zrobił szkolenie i jest myśliwym ale nie może nic działać bo przez zazdrość nie chcieli go przyjąć do swojego koła tylko w sąsiednich wsiach należy

raczej przez to że jak ma kukurydzę to by wybijał wszystko co mu na pole włazi a myśliwi nie lubią wybijać zwierzyny tylko jeździć na polowania a to są dwie różne rzeczy...

ja z takimi problemami potykalem sie kilka lat tylko niekiedy po pol ha za jedna noc potrafily wyryc policzylem straty i kupilem steple za 500 zl i siatke lesna i mam spokoj ogulnie 700 m ogrodzone

U mnie aby to ogrodzić trzeba 1100m siatki.... Zastanawiam się nad pastuchem za rok.

Sąsiad grodził to ryjem mu podniosły i wlazły od spodu.

To ,co on na sztukę grodził ,czy jak ? .Ja mam ogrodzone pole siatką leśną i jest teraz spokój .Siatkę od spodu się przysypuje ziemią .Mam ogrodzone 12 hektarów .

Paweł na moje tylko grodzenie daje wymierne efekty .Wiem ,coś o tym ,bo mam pola blisko lasu i zwierzyna leśna niszczyła mi na potęgę uprawy .Pastucha minimum 2 razy dziennie naprawiałem ,to była syzyfowa robota .

Trudno mi powiedzieć czy ogrodzone było jak trzeba. Nigdy takich problemów z dzikami nie było. Mam w galerii pszenżyto Trisol z tamtego roku. To na tej działce dziki umiały zniszczyć kilka arów bo blisko lasu ale nigdy tak żeby wywaliły hektar ziemniaka. U znajomego 400m dalej też się dobrały do Irgi i to tylko obszar blisko porzeczek - mają gdzie uciekać... 

Ile Cię wyszedł koszt grodzenia?

U mnie buroki pod samym domem i sarny podchodza i już połowe zjadły a działka 0.5h

Trudno mi powiedzieć czy ogrodzone było jak trzeba. Nigdy takich problemów z dzikami nie było. Mam w galerii pszenżyto Trisol z tamtego roku. To na tej działce dziki umiały zniszczyć kilka arów bo blisko lasu ale nigdy tak żeby wywaliły hektar ziemniaka. U znajomego 400m dalej też się dobrały do Irgi i to tylko obszar blisko porzeczek - mają gdzie uciekać... 

 

Ile Cię wyszedł koszt grodzenia?

Nic nie płaciłem za słupy dębowe i siatkę 2metrową plus praca z montażem  i pracownicy leśni zakładali ogrodzenie .Za wszystko płaciły Lasy Państwowe .Moja sprawa oparła się o gminę i komisję właśnie z gminy po jednej z wycen ,gdzie za zniszczoną kukurydzę ok 0,7 ha chcieli mi wypłacić 150zł .Komisja mi przyznała 2,5 tyś .Lasy się odwołały od decyzji i polubownie decyzją swoją i moją mi ogrodziły pole.

To inna gadka. U mnie za szkody odpowiada koło łowieckie. Może za rok ogrodzę 7 ha pastuchem - podobno jeszcze się w mojej okolicy sprawdza.