Mini tartak

i jak idzie  robota

Panie robota idzie w trociny. Szkoda drewna na takie przecieranie. W stanach mieli pomysł z trakiem taśmowym na kołach samochodowych. Piła taśmowa i straty drewna niewielkie.

taśmówkom może i mniejsze straty materiału ale za to łańcuchowa idealnie prosto wycina.

 

aby otrzymać dużą dokladnosc a mniejszy zrzyn to trzeba by trak tarczowy, konkretniej 2 tarczowy, idą dwie piły jedna koło drugiej o wycinają ladniutko.

Taśma też tnie idealnie prosto i precyzyjnie pod warunkiem, że jest ostra, ząb wyszrankowany i dobrze naciągnięta. Ja zawsze będę oponował za taśmą. Takie traki łańcuchcowe i piłowe u ruskich są popularne.

On chce ciąć na trociny a nie na deski :-)

A jak z grzaniem się bo pilarka sama w sobie nie lubi ciecia po długości.

Fajna konstrukcja, ale posow domyślam się, ze reczno-nozny

To miała być prosta i tania maszyna dla własnego użytku. Na razie jest w fazie testów Napęd oczywiście ręczny. Są plusy i minusy. Trocin co prawda sporo(zrobi się i peleciarkę  ) ale łańcuch naostrze pilnikiem, a z piłą taśmową to więcej zachodu.

Właśnie o to chodzi, żeby była jak najprostsza konstrukcja no i tania np względem traka taśmowego. Proponowałbym podparcie prowadnicy na końcu bo jakby nie było to spora ona jest. Bedzie sztywniej. A i jakiej mocy silnik jest?

Podparcie prowadnicy w trakcie realizacji. Zmniejszy się szerokość cięcia ale niestety jest konieczna bo jak trafi na większego sęka to potrafi ją trochę podnieść. Silnik 5,5 kW 2880 obr/min