Skocz do zawartości

Koń Polski



Nowy zwierzak w gospodarstwie :D

  • Like 1

Rekomendowane komentarze

Piękny jak wszystkie "szaraki" :D

Mam dwa. Straszne pieszczochy. Nie wiem czy masz doświadczenie z Konikiem Polskim ale pamiętaj, że to rasa prymitywna i najlepiej jak je "byle co" czyli trawa latem a siano zimą. Jeśli nie będzie ciężko pracował w siodle lub zaprzęgu to zero owsa ! Bez roboty to na zwykłej trawie obrośnie tłuszczem do zimy :D

Piękna i bardzo wdzięczna a jednak w Polsce w sumie mało popularna. Te konie mają charakter i przez to większość "koniarzy" ich unika. Wolą te bez ikry i posłusznie dające się wykorzystywać na zawołanie. Konik Polski (osobiście wolę nazwę Tarpan) potrzebuje kontaktu z człowiekiem i jeśli ma dużo tego kontaktu to potrafi się odwdzięczyć ciężką pracą. Nie ma lepszych koni do hipoterapii, zaprzęgu i jazdy pod siodłem na dłuższe dystanse. Są bardzo wytrzymałe i nawet owady latem nie robią na nich większego wrażenia. Jak się do tego doda małe wymagania bytowo paszowe to mamy konia idealnego.

Szkoda, że nie udało się tej rasy wypromować jak islandczykom ich kuców...bo ludzie z całego świata latają na Islandię by na nich jeździć a w Polsce Tarpana hodują głównie wielbiciele tej rasy dla swojej przyjemności oraz masa cwaniaczków tylko i wyłącznie dla pozyskiwania dopłat :wacko:

Aż strach pomyśleć co się stanie jak rasa zostanie zdjęta z listy zagrożonych a tak się stanie po liczebność znacznie wzrosła.

szkoda że u mnie w okolicy nie ma ich :( Tata zastanawiał się nad zakupem konia i myślał o tej rasie u nas miałby kochający dom a Tata już by się odpowiednio zajął nim razem ze mną :) kiedyś były u nas zimnokrwiste 3 i u Taty w rodzinnym domu :P Ja kiedyś na wycieczce widziałam całe stado ale to w podstawówce było więc już historyczna data :D a tych koników było około 40 nigdy nie zapomnę tego jak wdzięcznie biegały nauczyciele mówili że to rzekomo dzikie konie z rezerwatu i nie podejdziemy bliżej

szkoda że u mnie w okolicy nie ma ich :( Tata zastanawiał się nad zakupem konia i myślał o tej rasie u nas miałby kochający dom a Tata już by się odpowiednio zajął nim razem ze mną :) kiedyś były u nas zimnokrwiste 3 i u Taty w rodzinnym domu :P Ja kiedyś na wycieczce widziałam całe stado ale to w podstawówce było więc już historyczna data :D a tych koników było około 40 nigdy nie zapomnę tego jak wdzięcznie biegały nauczyciele mówili że to rzekomo dzikie konie z rezerwatu i nie podejdziemy bliżej

Szukaj ogłoszeń na Allegro i OLX. Może się okazać, że dość blisko ktoś sprzedaje. Teraz jak szał dopłatowy minął to ceny mocno spadły. Młodego ogierka odsadka można kupić już za kilkaset złotych a klaczkę w tym wieku od 1.500, Jak nie jest daleko to sprzedający chętnie dowiezie w cenie bo się będzie cieszył, że się pozbędzie przychówku...i wszyscy zadowoleni. Ty masz wymarzonego konika, konik ma ludzi, którzy chcą go mieć a więc jest szansa, że będzie dobrze traktowany a dopłatowy "hodowca" ma jeden problem mniej.

Ja za swoje dwa odsadki 7 lat temu dałem 1.500 za dwa. Doszedł koszt transportu ale przyczepę pożyczyłem od znajomego za dziękuję więc tylko paliwo. Po dwóch latach doszedł koszt kastracji bo zaczęły się lać braciszki :D a że nie planowałem hodowli więc mam teraz dwa wałachy. Są piękne, kochane i mało kosztują. Latem wyjadają to czego nawet Higlandy nie zjedzą a zimą razem z wałachem Małopolskim zjadają ok. 20 bel siana z byle jakich łąk.

Natomiast radość z posiadania tych pięknych zwierząt bezcenna B)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v