Bydło

Dużo byczków rocznie utrzymujesz ?

Jak usuwasz oborniki?

Ciężko odpowiedzieć, bo co roku jest inaczej. Po drugiej stronie są jałówki i krowy mleczne, a byków było tak około 20 sprzedawanych rocznie. W przyszłym roku może będzie więcej, ponieważ troszkę dokupiliśmy małych 1,5 roku temu

Jak usuwasz oborniki?

 

Jak widzisz kojce mogą być przedzielone jeszcze na pół. Do obornika są przeganiane na jedną stronę obory a następnie na drugą. każdą rurę można spokojnie przekładać

Możesz podać wymiary tych kojcy i obory

jaki tam był koszt budowy takiej obory

Nie wciągają paszy do środka jak nie mają drabiny paszowej tyko rury?? I czy bardzo się przepychają podczas jedzenia. Dzięki za odpowiedź. 

 

obora super. ale ja osobiście nie umocował bym tych rur do ściany tylko wbetonował dobry słup i do tego. ale i tak obiek jest fajny. A teraz jakbyś stawił to na mleczne to wolnostanowiskowa czy taka?

Jak masz montowane rury do ścian? na dyblach metalowych?

Wydaje mi się, że te rury są w ścianę wpuszczane... Mam rację?

Przydały by się jakieś wyjścia z każdego kojca na okólnik na czas wyrzucania obornika.Jakie są wymiary tych boksów?

Odpowiadam na wasze pytania: Kojce mają szerokość 4 m a długości nie znam. Teraz nie budowałbym obory na krowy mleczne w ogóle, rury są wpuszczane w scianę, a jezeli byłby slupek jak kolega pisał to by utrudniało to przy czyszczeniu, a wyjście na okólnik jest w planach, koszt obory nigdy nie był policzony ale sam dach pochłonął 100 tys

tu masz racje z tym czyszczeniem. a koszt dachu dość spory

Ten budynek bardzo mi się podoba, ale gdybyśmy u nas taki mieli postawić to prędzej hodowla stanie już zupełnie nieopłacalna, niż to się zwróci.

 

Kurde i jak tu być konkurencyjnym mając niewielkie gospodarstwo i inwestować w maszyny i budynki, które będą kosztować tyle co posiadany areał Owszem można to robić i niektórzy niestety robią zadłużając się na kilkanaście lat, ale czy warto? Jak sądzicie? 

Wg mnie jak ma ktoś smykałkę do biznesu, bo rolnictwo w sumie też jest biznesem, to jak najbardziej. Niech biorą kredyty i inwestują bo sobie poradzą. Tylko takich jest niewielu

nuszka - ta obora była budowana przez 5 lat i prawie we wlasnym zakresie i troszkę taniej wyszło ale bez kredytu sie nie obyło, którego jeszcze troszkę sie zostało a obora jeszcze wymaga nakładu tak, żeby wszystko było jak należy

Ale już jest wykorzystywana i to najważniejsze

Dopiero teraz jest pełna obsada, a jeszcze 3 lata temu była tylko jedna strona a na drugiej tylko 2 kojce

Może głupie pytanie, ale jak podzielisz nawet kojce na pół, to jak wjeżdżasz do np. kojca środkowego? z korytarza paszowego?w pozostałych skrajnych przecież nadal są zwierzęta. 

Obora bardzo fajna

trzeba podzielić od początku każdego na połowę i wganiać po kolei z kojców następnych i wtedy dokładnie pół obory można czyścić. Czasami jest tak,że już sobie podzielimy kojce, bo jest więcej grup ale wtedy można połączyć np byki 1,5 roczne z rocznymi i przed chwilę sobie krzywdy nie zrobią na czas czyszczenia ale to nie często się zdarza.

Jaki wymiar obory? Ile bel słomy idzie rocznie?

Z jednej strony w ścianę a z drugiej w jakieś płaskowniki wchodzi czy ceownik i blokowane sworzniem? A wodę jak podajesz bo nie widać ani misek ani poideł?

przedzielisz kojec na pół i co dalej taczka i widły czy jakaś ładowarka ?

ile słomy idzie rocznie i ile masz tam sztuk wszystkiego :-)

Obora ma wymiary 36x12 w srodku. Obornik usuwany jest ładowarką. Z drugiej strony rury są w ceowniku a blokowane śrubami m10, słomy rocznie idzie około 800 bel 120 ale niestety po sipmie. Wodę dostają puki co w koryto, bo nie mamy rozsądnego rozwiązania na nic innego, a krowy maja poidła

A poidla z miskami?