Łuparka

Jakieś sprzęgło jest ? Czy tak na żywca ?

Fajnie wyszło, ale z własnego doświadczenia proponuję zrobic (no chyba że jest a ja nie dojrzałem) jakies ostrze/kawałek płaskownika zaostrzony pod świdrem, bo ja na początku nie miałem i jak sie trafi sęk na spodzie pnia to wciągnie i wyrwie te zielone obudowy łozysk, a tak klinek zawsze przytrzyma i nie pozwoli na wciąganie pod świder ja akurat zawsze trafiałem na pieńki hardcorowe, sękate i pokręcone

bezpośrednio przełożenie z przekaźnika. na zdjęciu jeszcze nie było klina pod swidrem ,lecz później go dorobilem

można byłoby deko opuścić aby wałek był poziomo ,zawsze trochę lżej pracuje i nie trzeba wysoko pieńkow podnosić bo topol surowy to i trochę waży przy większych średnicach