Skocz do zawartości

Wierzba energetyczna



plon z 0.2ha na użytek własny :)


Rekomendowane komentarze

Dokładnie tak to wygląda :) z czasem może się coś wymyśli by usprawnić to troszkę, ale i te 20 arów sam dam radę zwieść w trzy dni, więc nie jest tak źle. Myślałem z początku nad sieczkarnią do kukurydzy, ale jak dla mnie brzydko rozdrabnia powodując dużo pustej przestrzeni w zrębkach, a po drugie to suszenie mokrych jest bardzo kłopotliwe. A tak to sobie chociaż spokojnie leży i schnie, później prosto na przyczepę do kotłowni :-)

Mam około hektara wierzby i szczerze mówiąc według mnie to się wogóle nie opłaca! Roboty przy tym masa odchwaszczenie, opryski a i rębak konkretny musi być bo sieczkarnia do kuku jest za słaba. No i wiadomo sam też przy tym nie robisz wliczając również twoj czas jak podliczysz to wszystko to taniej wychodzi kupić metry w lesie (u mnie sosna opałowa 80 zł w lesie). Sarny, zające, dziki zimą bardzo lubią obgryzać jednoroczne pędy co przekłąda się na znaczne straty. Sam myślę, żeby potraktować ją rundup-em i dać sobie z tym spokój. Tylko ojciec póki co nie daje za wygraną. Osobiście lepiej dla mnie jest zasiać owsa i w piec przy dobrze ocieplonym budynku też jest w domu ciepło i niewiele go sie spali. Od kilku lat pale owsem ale mieszam z miałem i węglem z przewagą  owsa (teraz będe robić palik do pieca) zawsze to taniej. Wierzba może i jest dobra ale jak ktoś ma czas na zabawe z tym

Pozdrawiam

Zabiegi pielęgnacyjne jakie wykonywałem to tylko zwalczanie chwastów w pierwszych dwóch miesiącach po posadzeniu, teraz rośnie sama i nic tam nie robię poza zbiorem. Myślałem nad sieczkarnią, ale to tylko do rocznych pędów, ale z tego zrezygnowałem i mam teraz dość solidny rębak jak na moje potrzeby. Robię też przy tym sam i spokojnie daję radę. No gdybym miał hektar zebrać ręczne, to bym nawet tego nie sądził, a 20 arów to znowu nie tak dużo. Zwierzęta leśne u mnie może niszczą 1% uprawy więc też to nie wygląda tak źle jak piszesz :) a na tym polu kiedyś siałem zborze, tylko więcej kosiarką rotacjną kosiłem niż kombajnem, bo albo nie dało się wjechać, albo wyokoło i nie było nic poza sitakiem. Więc w moim przypadku jest więcej plusów niż minusów.

Wiesz ja pracując zawodowo nie mam czasu na takie coś dla mnie liczy się czas. Ja sadziłem również na terenach gdzie były tylko łąki bo tak mokro tam jest. ale teraz poziom wód się zmienił więc nie ma tragedii. Sadziłem ją z myślą o dostawach do elektrowni i wstępnie miało być 6 ha ale sam koszt maszyn dosyć duży a podpisać kontrakty też nie halo :/ .  Jedno co mogę ci poradzić wiosną na jednorocznych pędach sprawdź czy końcówki wierzby nie przechylają się ku dołowi, jeśli tak to rozwiń delikatnie liście mogą w nich być białe larwy czegoś tam nie pamiętam czego już :D i musisz to opryskać bo przestanie rosnąć. My chyba karate to pryskaliśmy ale nie wiem teraz bo od jakiś 3 lat jest niewycinana.

Dzięki za radę, na pewno zwrócę na to uwagę. Tu się różnimy, Ty byłeś nastawiony na większą skalę i sprzedaż, a ja niewielki areał i na własne potrzeby. Na tym polu na prawdę nie dało się uprawiać zboża, na zgórku piasek który nie trzymał systemu korzeniowego i zawsze leżało, a w dołkach wymokło. Teraz chociaż mam pożytek z tego pola i jak na ten rok ponad 15 metrów przestrzennych opału.

U  mnie też początkowo była sadzona z myślą tylko o ogrzewaniu domu i sadzona na starych stawach itd gdzie nic się dal zrobić tylko łąki tam były a z czasem powiększyło się i zmieniły się plany no ale po zliczeniu wszystkich za i przeciw poszło w niełaskę ;) Teraz będziemy to wycinać raz na 3 lub 4 lata żeby nabrało trochę masy na klocki i w piec lub jako opał kominkowy modny ostatnio bardzo w moich stronach ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v