Skocz do zawartości



Rekomendowane komentarze

tak z dnia na dzień, jednego dnia mnie zostawił, a już na drugi był z inną (przy czym twierdzi, że mnie nie zdradzał), którą znał dwa tygodnie (o ile można mu wierzyć)... mieliśmy wszystko zaplanowane: modernizację chlewni, dom, jejku nawet rozmawialiśmy o imionach dzieci, ślubie, ale zostałam sama, ze wszystkim sama... sam mówił o mnie "moja żona", a teraz? a teraz nic, będę próbować po studiach znaleźć pracę w zawodzie, a po kilku latach próbować sama zrealizować wszystkie plany z pominięciem ślubu i dzieci... jeszcze na studiach będzie on... ja planów nie zmienię, ja skończę te studia chociażbym miała skonać, ja je skończę!

 

najbardziej bawi mnie to, że on może to wszystko czytać, to on mi pokazał tą stronę i ma tu konto, ale mało mnie to interesuje, on nie przejmuje się tym co czuje, czy nic mi nie jest, jak to wszystko znoszę, więc dlaczego ja mam się martwić co pomyśli jak to przeczyta?


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v