Jęczmień Tenor

wyglada na wirusa, ale trzeba by było wysłac próbke do piorinu bo na oko mozna sie pomylic.

Mszyce na jesieni zwalczałeś?

U mnie jest jeszcze gorzej. Co radzicie likwidować

u mnie to samo. jesienią tylko odchwaszczanie.

jeśli to wirus to jak na to teraz zaradzić?

podobno nic z tym sie nie da zrobic. Ja chyba bede likwidowal

u mnie tak samo ja zostawiam ile będzie tyle będzie i tak na pasze dam mu siarczanu magnezu i morze do zniw się trochę poprawi

Ja mam półtora ha hybrydy i półtora ha zwykłego ozimego jak maja mi sypnac po 3 tony to ja wole je zlikwidowac i zasiac jeszcze jary

gdyby ta pogoda nie byla taka ch*jowa, nie dosc ze sucho to chlodno, to by sie moze poprawilo  ;[

ja mam 0.5 ha to mi się nie opłaca orać bo to i tak na pasze dla bydła

Postawiłem wszystko na jedną kartę dając niezarejestrowany Duet Ultra. Co będzie to będzie.

Czy takie objawy mogą sie pojawic po nawożenie saletra. Bo sypalem przed swiwtami a potem bylo zimno.

Ja też dawalem saletre tydzien temu

jak słońce przygrzeje to wszystko padnie ,trzeba likwidować .

kolego a mi się wydaje że za wcześnie wyskoczyłeś z opryskami w nocy mógł być pszymrozek i zboże padło i zrobiło się żółte teraz tylko pług i siew jarego

Nie zlikwiduje. Przy tak opóźnionym siewie u braku wilgoci nie wyciagnę rewelacji w plonie. Miesiąc temu to tak. Nie było przymrozku po opryskach

Masz RACJĘ   samo się zlikwiduje !

nic się nie zlikwiduje.

to nie jest wina żadnych oprysków ani nawozów. u mnie tak samo jest a nie pryskałem wiosną. saletrę dałem, ale na początku marca i w Łatki jej nie sypałem.

Czesiu żle mnie zrozumiałeś - łatki się nie zlikwidują tylko wszystko padnie od wirusa ,wiem co piszę mam  b .duże doświadczenie z wirusami .

skoro masz taką wiedzę to przekaż nam ją jak z tym walczyć///

Walczy sie tylko jesienią ,teraz nic nie pomoże ,jesienią trzeba było zwalczać mszyce do skutku _.

Uschnie tylko to co jest zarażone reszta zostanie. Tak patrząc obiektywnie straty sięgną około 30% dlatego zostawiam. Byłem z gościem który sieje w roku około 20ha jęczmienia i mówił , że nie ma tragedii. Co ma odpaść to odpadnie reszta jest zdrowa i nic jej nie będzie. 

no dobrze a jak zauważyć te mszyce? u mnie pole do grudnia praktycznie było zieloniutkie a teraz to samo co u kolegi albo i gorzej.

znajomy ma jęczmień 20m od mojego z tym ze miał dużo mniejszy i słabiej rozkrzewiony i nie ma takiego efektu. mszyce nie doleciały te 20m?

A może to przez pogodę?

 

czesio200 u Ciebie bardziej wyglada to na pleśn sniegową tak jak pisał przemek111447. Jezeli nie zaprawiałeś, gesto i wczesnie zasiałeś to pleśn sniegową bedziesz miał i bez długo lezącej pokrywy śniezgu.

a mszyce bardzo łatwo zobaczyc, wystarczy sie schylić. Farmer pisał o inwazji na jesieni http://www.agrofoto.pl/produkcja-roslinna/zboza/inwazja-mszyc-w-zbozach,53935.html

tak pleśń to u mnie te place gołe. ale na dole w grudkach jęczmień później powschodził był mniejszy przez co nie "wyśniedział" to znowu zaatakowało go robactwo.

zaraz wstawię foto.

człowiek całe życie się uczy tylko szkoda, że taki dużym kosztem..

Niestety ja zasiałem pierwszy raz i nie miałem odpowiedniej wiedzy. Ale się nie poddaję i na pewno posieję raz jeszcze. Znajomy mówił, że nie opłaca się likwodować bo siejąc teraz jary większego plonu mi nie da jak ten. A koszty wzrosną.