Chlewnia

tylko ze wyprodukowanie tony pszenicy kosztuje ok 600 zl a koszt zakupu tony to ok 800 zl....

A Ty wolisz sprzedać za 800zł tą pszenicę czy za 600zł? Wydaje mi się że za 800 czyli Twoja pszenica kosztuje tyle samo co kupiona.Czy ktoś tu nie umie liczyć?

Najwyraźniej ,  ale wracając do fotki to fajnie to wygląda 5 za fotkę i za chlewnię

ale jesli ja bede sprzedawal to sprzedam za 600 a jakbym mial kupic to musze dac 800....

Wszystko ładnie pięknie ale gospodarze w mojej okolicy przerabiają ten beton na pełny ruszt bo trzeba z niego łopatować a jeśli komuś się nie chce to jest tam po jakimś czasie niezła kupa gu**a.

 

 

"ale jesli ja bede sprzedawal to sprzedam za 600 a jakbym mial kupic to musze dac 800..."

??? Jestem w szoku i nie będę tego komentował.

A dlaczego? Masz tak złej jakości pszenicę? To według twojej wcześniejszej wypowiedzi sprzedałbyś ją po kosztach produkcji.

 

Edit: A co do funkcjonalności chlewni już się nie wypowiadam, ode mnie 5 za wykonaną pracę i efekt wizualny to tak w woli ścisłości

@franek to wszystko zależy jakie masz ziemie i plon z hektara. Zakładam że ty masz ziemię sporo lepszą od mojej dlatego może Ci się wydawać, że wychodzi na to samo. Dolicz sobie do tego odżywki i inne (pasza dla świń) i dopiero potem licz. Teraz sprzedałem świnie i wyszły mnie na 0, a wcześniej jak miałem swoje zboże to parę groszy zostawało, przy tej samej cenie, około 3,80. Wszystko wliczałem. Gdybym miał pewność, że cena się nie podniesie to już by to była ostatnia partia tuczników. Chodzić koło tego za darmo to jest bez sensu. Wolałbym posiać zboże/ kukurydzę i mieć spokój. Za rok góra 2 będzie to samo z bykami. Bo ludzie kupują na potęgę. Niektórzy zakończyli ze świniami na rzecz byków, co też nie wróży dobrego zysku, bo będzie nad produkcja wołowiny. 

@franek widze ze jestes bardzo malo doswiadczony.... nie bede komentowal twoich bezsensownych komentarzy....

@franek z tego co wyniuchałem w Twojej galerii to gospodarstwo dopiero założyłeś. Nie wiem czy kiedyś na nim coś robiłeś, i czy miałeś kiedykolwiek do czynienia z hodowlą świnek. Jeśli nie to te Twoje mądrości zachowaj dla siebie. Ja jestem jeszcze młody ale myśleć potrafię, to i umiem sobie policzyć czy wyjdziemy na + czy też nie. Bo jakby było tak, że masz zboże bardzo drogie, a świnki by kosztowały 2,80 3,00 zł wyszedł byś wtedy na plus? Gdyby się bardziej opłacało kupować zboża to zapewne każdy z nas by je kupował i by pierdzielił zabawy w polu. Nigdy nie wiadomo jakie będą ceny zbóż, dlatego lepiej mieć swoje zboże, i później w razie potrzeby dokupować. A i Ty mieszkasz w Luksemburgu a sytuacja rolnictwa w Niemczech jest zupełnie inna niż w Polsce.

jesli ja mam kiepskie parametry pszenicy to sprzedam ja po 600 a jesli bym wcale nie mial to bym musial kupic a wtedy ktos by musial mi sprzedac wiadomo drozej jesli mialby dobre parametry....

Kto kupując zboże dla świń patrzy na parametry?Świnia zje i na pewno nie będzie narzekała.Oczywiście cena może się różnić trochę bo na oko można zauważyć jakość zboża ale 50zł na tonie to max a nie 200zł.

Nauczcie się ludzie odróżniać produkcję roślinną od hodowli.Tego nie można łączyć pole to pole hodowla to hodowla i oddzielnie się liczy zysk.Wiem że ludziom którzy prowadzą małe gospodarstwa się tego nie przetłumaczy.

W takich gospodarstwach zazwyczaj się trzyma tyle ile ma się swojego zboża łąk itp. Nigdy więcej bo przecież coś trzeba dokupić a to już z góry dla tych ludzi jest nieopłacalne.

Dorośniecie to i myślenie zmienicie.Jeśli myślenia nie zmienicie to nadal będziecie żyć w takim zacofaniu.

Pogadaj z kimś to skupuje świnie do rzeźni, wtedy On Ci może przetłumaczy, że teraz ile świń byś nie miał to jest to mało opłacalne. To tym bardziej dokupowanie zboża do tuczników zmniejsza zysk.

Jutro Starachowice mają ode mnie brać po 5,50 więc jeszcze chcesz dyskutować?Przy ilościach rzędu 100szt i powyżej cena wyższa.Nie masz ilości to Ci się nic w dzisiejszych czasach nie będzie opłaciło.Coś na pewno zostanie z tych świń.Nie dużo ale zostanie. 

 

Jeśli do świń dołożysz z pola to automatycznie masz niższy zysk z uprawy.Czy to tak ciężko zrozumieć?

chlopie nie chodzi ze swiniom wszystko jedno tylko chodzi i cene... pszenica o dobrych parametrach bedzie kosztowala 800 zl a o gorszych 600 zl..... jesli ktos zboze skarmia to liczy zysk ze swin bo przeciez zboza nie sprzedaje.... ile ty masz hektarow wielkoobszarowcu?

Pszenżyto kupuję po 550zł Pszenica i jęczmień jakieś 650zł więc nie wiem skąd te 800zł

Co z tego że zboża nie sprzedajesz skoro świnia je zje?Po sprzedaniu świń odliczasz ile go zjadła i po ile byś mógł wziąć za to zboże i wychodzi Ci zysk lub strata.Zboże się liczy jakbyś sobie je sprzedał.

Ty franek coś w ch*ja lecisz... bo pod tym zdjęciem http://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/545798-obora/ mówiłeś ze gospodarstwa nie masz, i masz zamiar odkupić od banku. To Ty powiem Ci za***isty jesteś jak przez miesiąc świnie upasłeś do wagi tej 100-110 kg.

Mam wydzierżawioną chlewnie na 200szt. Właśnie wychodzą mi pierwsze świnie Panie detektywie.Kolejny będę trzymał na swoim bo kupiłem małe co nieco. 

pewnie ze w ch*ja leci.... gosciu nie ma pojecia a teraz wogole kota ogonem odwraca....

dobrze gada. polać mu: )

Was jest dwóch a ja sam więc wam raźniej ale przynajmniej macie takie samo zacofane myślenie.Gdzie odwracam kota ogonem?

A teraz kolejny postulat kiedyś czytałem, że mieszkasz w Niemczech, to masz kogoś zatrudnionego czy helikopterem latasz na obrządki? 

zalozmy ze wyprodukowanie tony pszenicy kosztuje mnie 600zl. nie ma parametrow wiec proponuja mi cene 650zl... komus innemu za pszenice o dobrych parametrach na skupie proponuja po 780.... jednak ten ktos decyduje sie nie sprzedac.... teraz zalozmy ze ja nie mam swojego zboza wcale tylko musze kupic... akurat trafia na tego goscia, ktory mowi mi ze moze sprzedac mi za 780 i ani grosza mniej bo jak ja nie chce to wywozi na skup i ma mnie w d*pie wiec ja jesli potrzebuje to musze od niego kupic i wtedy kosztuje mnie tona 780zl a nie 600zl tyle co swoja....  

Was jest dwóch a ja sam więc wam raźniej ale przynajmniej macie takie samo zacofane myślenie.Gdzie odwracam kota ogonem

Dobra weź już skończ .. Panu już dziękujemy

Oczekuję wytłumaczenia

@daniel pewnie przez skype zarzadza "swoimi ludzmi"

A teraz kolejny postulat kiedyś czytałem, że mieszkasz w Niemczech, to masz kogoś zatrudnionego czy helikopterem latasz na obrządki? 

Miałeś kiedyś geografię?Sprawdź najpierw gdzie leży Luksemburg a później się wypowiadaj.Ja tam pracowałem już jakiś czas jestem tam tylko na weekendy a wtedy obrządki robią wynajęci ludzie.Jestem człowiekiem biznesu jakbyś nie wiedział.