Blokada DK17 Warszawa-Lublin

Policję Tusk załatwił podwyżkami Za dobra to robota żeby ktoś się porwał na Rząd.

i po co to wszystko ? stanie tyle dni blokady drog ? najazd na Warszawę ? skoro teraz zawracacie a minister sie cieszy i uwaza ze wygral ta bitwe

wygrał bitwę a nie wojnę

co stego skoro byli tak blisko i odpuscili a rzad nic sobie z tego nie robil to jak wroca to tym bardziej nie bd traktowal powarznie rolnikow bo podejda do tego olewajaco ze znowu zawroca i pojada do domow

A co oni mogli więcej tam zrobić? Gdyby ruszyło 5 tys maszyn wtedy można mówić o paraliżu. Większe efekty przyniesie blokowanie dróg. 

atakować głębiej

 

rozumie to za sa zmeczeniu juz tym wszystkim  siedzeniem i spaniem w ciagnikach ktorys dzien z rzedu ale nie odpuszac w takim momencie

Ale co to pomoże? Przyjadą lawety i ściągną maszyny. To jest Warszawa - prawie 2mln osób. 

to po co wtedy wogole zaczeli strajkowac? co to pomoze?

 

Protesty na drogach mają sens. Protesty na Warszawie maszynami w ilości 300 sztuk nic nie zmienią. 

@pawelol111: dokładnie, przede wszystkim muszą się zebrać wszystkie organizacje rolnicze i tworzyć blokady

Protesty na drogach mają sens.

 

 

@pawelol111: dokładnie, przede wszystkim muszą się zebrać wszystkie organizacje rolnicze i tworzyć blokady

 

Potraficie wyjaśnić w jaki sposób blokady wpływają na poprawę sytuacji ???

Jeśli listy, podania itp nie przynoszą skutku to zostały manifestacje. W dużo bardziej rozwiniętych krajach protestuje się w dużo dotkliwszy sposób i nikt problemu nie robi. Francja, Niemcy...

A jak ta manifestacja ma spowodować poprawę sytuacji ? Opisz kolejno skutki jej działania. Myślę że nie potrafisz.

Manifestacje te mają mieć taki sam skutek jak w krajach zachodnich - uświadomienie innych grup społecznych, spowodowanie niezadowolenia obywateli uciążliwością blokad, realizacja postulatów przez Rząd. Proste. 

Bardzo proste i autodestrukcyjne bo uderza w niewinnych sytuacji ludzi, również niezadowolonych z działań rządu. Prowadzi to do rozłamu w społeczeństwie co tylko umacnia pozycję rządu. Chcesz walczyć z rzadem kosztem innych ludzi, masz ich za narzędzie ?

 

Gdy protestowały pielęgniarki, górnicy, stoczniowcy jakoś wielkich żali nie było o utrudnienia. Tak samo lekarze - tutaj o ludzkie życie chodziło. W przypadku protestów rolników najwyżej 15 min dłużej ktoś w aucie spędzi. Tyle jest nowych dróg że bez problemu objazdy się odbędą.

 

Słucham Twoich propozycji na rozwiązanie tej sytuacji.

Dziwi mnie czemu pod Potasznikami nie pojawili się sadownicy, tak im dobrze w tym roku, na początku krzyczeli bo jabłek nikt nie kupuje a teraz gdzie są?

A dlaczego nie dołączą się bezrobotni, studenci i emeryci. Czas jest teraz idealny aby zrobić coś na zdecydowanie większą skalę.

Takie jest moje zdanie.

A jaki był zasięg ich protestu. Protest lekarzy obejmuje nas wszystkich i tu już wchodzi w gre życie ludzkie, i chyba w takich okolicznościach nikt nie chciałby być na miejscu rządu.

Swoich propozycji na rozwiązanie sytuacji nie przedstawię bo takowej nie znam. Potrzebna by była jedność w narodzie a ta wali się na potęgę. Między innymi przez blokady...

Czyli widzisz, nie proponujesz nic czyli siedzenie w domu. Rolnicy krzyczą głośno o co im chodzi. To już lepszy krzyk niż cisza.

Siedzę przed komputerem i czytam ustawy. Na blokadzie kiedyś byłem i więcej w tym udziału brać nie zamierzam.

Uważasz że krzykiem rozwiążesz problem ?

Nic nie proponujesz a ja nic innego nie mam jak krzyk bo produkuję tanio i wysokiej jakości. 

To może też zacznij czytać ustwy, może coś znajdziesz co pomoże rozwiązać problem.

Dziecko drogie... ja skończyłem Administrację  

I po takim kierunku popierasz te autodestrukcyjne metody walki o swoje prawa ? Moja córka jest 3 lata po studiach i ma inne podejście do życia.

 

Oczywiście że popieram. Droga prawna się wyczerpała - za dziki koła łowieckie nie odpowiadają gdyż mają zbyt małe fundusze, dzik jest własnością państwa, polityka jest antyrolnicza - ubój rytualny zakazany, rynki zbytu poszły się.... W Polsce obowiązuje zasada - jeśli jest cisza świadczy to o przyzwoleniu na dane działanie. Ciszy nie ma a w narodzie jest jedność gdy jest wspólny interes. Obecnie takiego nie ma.