Ładowacz czołowy

Nie za blisko ta poprzeczka ,?maski

kest na styk, do wspornika jest jeszcze 5 cm

dobry tur bo krótki

taki krótki to on nie jest, tylko cofnołem go maksymalnie do tyłu

niby dlaczego krótki dobry ? chyba ze niema potrzeby zeby cos wysoko podnosic nie wiem jak kto do czego potrzebuje ale jak ja kłade obornik na przyczepe to jak jest krótki a przyczepa jest wysoka to cięzko dobrze załadowac jak od jednej strony sie kładzie i do tego najlepszy jest dłuzszy ale ten faktycznie tak krótki to sie tylko moze wydawac bo jest mocno do tyłu ale jak podniesiesz to rama bedzie prawie równo z maską

Dobra dobra nagraj jak zetorem podniesiesz tą 1t, raz że przez to że długi to d*pa w górę, dużo większy nacisk na przedni most, a 3 nawet jak podniesiesz to nie daj boże niech ci kamień pod koło nie podejdzie bo zobaczysz co to 3 koła, tu oprócz krótkiego tura jest nisko montowany, lepsza widoczność i stabilność.

hodowcamlody po pierwsze z turem to trzeba umieć jezdzić po 2 to nie wiem czy zauważyłeś jak mam szeroko koła rozstawione a jak nie zauważyłes to co mozesz wiedzieć o stabilności a jak na budowe woziłem palete pustaków która ma przeszło tone nic sie nie podnosiło i tak samo podnosze 2 baloty sianokiszonki które też najmniej mają 600 kg jeden, a jak jest krótki to ludzie przedłużki robią bo balotów nie mogą ustawić ja mam 3 ładowacze przy ciągnikach jeden taki własnie krótki to sie nadaje do wypychania obornika ale zeby zaś go naładować na  przyczepe 10t  to można sobie pomażyć a jak jest porządny ładowacz i obciązenie na tyle i troche rozsądku w głowie to zrobisz nim wszystkoawidocznosc przy każdym jest taka sama bo rama tak czy tak jest a nie patrzy sie prosto tylko z boku bo maska tak czy tak przeszkadza , mało wiesz o ładowaczach kolego

mogłeś dać go jakieś 10-15cm do przodu bo teraz ładowacz jest na równym i prawie dotyka zaczepu i za bardzo nie będziesz mógł wykopać coś wgłąb ziemi;)

przesunięcie do przodu nic by nie już nie dało bo w tej pozycii siłowniki pasóją na styk, pozatym zaczepy już są poniżej poziomu kół a dojdzie jeszcz euroranka to będzie git.

haha zapraszam w góry, jestem pewien że z 1 balem miałbyś problemy bez obciążnika, wiesz że stabilność zależy nie tylko od szerokości ciągnika ale też od nacisku na tylne koła? Pozdrawiam żeby jeździć wszędzie z obciążeniem na tyle a i co do widoczności, no nie wmówisz mi że widoczność tutaj http://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/536210-same/ jest taka sama jak tu http://zetory.pl/p/2014/01/ladowacz-czolowy-ursus_-914-385-zetor-8011-mtz-82-3912946527.jpg zdjęcia pierwsze lepsze

widzę ze masz swój swiat i swoje kredki ale pierwszy link przedstawia polską konstrukcje tura gdzie ktoś albo bez rozeznania albo jakiejkolwiek fantazji to zaprojektował mógł lepiej na dachu to zamocować nie wiem czy widziałeś mojego ładowacza bo  on jest bardzo nisko i maksymalnie do tyłu zamocowany jak na tak długi ładowacz i oczywiście przez całą długość ciągnika gdzie same mocowania na jedną strone ważą po 100 kg, ale ok pewnie ty nie masz wogóle ładowacza bo zadnego zdjęcia nie masz w swojej galeri i tak sie mądrzysz a nie masz z tym nic do czynienia widocznie albo masz lekki ciągnik co mało wiela i du*a idzie do góry miałem zetorki 7745 z ładowaczem i fakt były wywrotne ale 7540 to juz inna konstrukcja i ani razu przez kilka lat sie tył nie podniósł, a mam standardowe obciążniki, mam tez strome podjazdy i nie tylko. Teraz aktualnie mam obciązniki odjęte bo zakładałem nowe opony i jakoś nie unosi sie i nawet bez napędu przedniego po ślizgim z balotem kiszonki bez problemowo sie porusza, bo w ładowaczu nie chodzi o to zeby nie wiadomo ile ma udzwignąć bo od tego są ładowarki albo zupełnie większe ciągniki z ładowaczami lecz choidzi zeby był przydatny w wszystkim a nie tylko żeby podnosił belke np słomy to to mozna sobie równie dobrze widłami na podnosnik zrobić a ładowaczem to ładuje obornik wez podstaw pod krótkiego tura wysoki rozrzutnik juz nie mówiąc o przyczepie to juz to widze jak go załadowałeś jak podniesie niecałe 3 m i to nad maską a nie przed ciągnikiem lub utwaw stóg bel z 3 warstwy pewnie bo wyzej trzeba porzedłużke zrobić. Mówisz ze znasz sie na prawach fizyki ale o logice i zadaniach jakie spełnia ładowacz nie masz pojęcia bo kto rozsądny jezdzi po górach z wysoko uniesioną toną na turze jak uniesiesz kilkanaście cm to pojedziesz i nic sie nie podniesie i nie przewróci a dopiero gdzy potrzeba to sie unosi wyżej i to na prosto ustawionych kołach, a do niskiego podnoszenia to po co nosic balast z przodu gdyż mozna na tuza załozyć widełki lub paleciaka i dzwigac i z tyłu to kazdy ciągnik ci podniesie więcej niż tur

Mam mf 3050 z oryginalnym ladowaczem, ciagnik jak na swoje 71km jest ciezki 3,9t a ladowacz jest bardzo solidny i tez swoje wazy, jest on srednio dlugi i srednio wysoko mocowany, mf jest poszerzony a mimo to pare razy byly 3 koła, po porstu bal jest daleko a ja nie mam obciaznika na tyl, no nie za bardzo mogę go uzywac caly czas

no ja tak samo miałem z 7745 który ważył 3.5 t ten jest cięższy o 500 kg i jeszcze z tyłu mam obciążniki i nic sie nie dzieje są ciągniki bardziej i mniej wywrotne mam starego 6911 do obory i on tam bez napędu z krótkim turem też sobie radzi ale to nie jest tur do ładowania

http://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/467523-jd-6125r-stoll/

takie zestawienie idealne

no tak tyle że takie zestawienie to kosztuje, sam ładowacz więcej wart niż to landini razem z turem

Jak możesz to wyczyść skrzynkę bo mam do Ciebie sprawę.

ok

a czy bedziesz spinał konstrukcje wszporczą razem ze zwolnicami

raczej nie, myśle ze taki mocowanie wystarczy bo wygląda na bardzo solidne(przykręcone na 16 śrub m20) pozatym nie zamierzam dzwigać niewiadomo jakich ciężarów, co najwyżej do 1 tony