Bobry

No pięknie ,chuba se coś źle obliczyły .

zdjęcie robione było w maju, a gdzieś około września już zostało powalone pomogła też natura, głównie wiatr

To przy najmniej zezwolenia chyba nie trzeba było .I drzewo za darmo ścięte.

pień zabrał właściciel, ale koronę wziął szwagier co u niego pracuje, to z samej korony cała zima palenia

Czy to dąb?

wygląda podobnie, ale to nie był dąb. nie powiem dokładnie, bo nie pamiętam

Te bobry bym pożyczył na tydzień

Robert, piła się popsuła, że wynająć chcesz bobry? jeszcze z 15 lat temu nie było o nich za bardzo słychać, a teraz w okolicy to zaczyna być z nimi problem. Podtapiają pola i łąki, już kilka ciągników wpadło w ich nory z których sami nie dali rady wyjechać, a i ojciec znajomego też kiedyś wpadł po pas w taką niespodziankę

To drzewo to topola

Mam 3 jesiony na wycięcie i zezwolenie potrzebne a tak z głowy

hehe dobrze kombinujesz tylko trzeba by je było jakoś zachęcić by akurat te jesiony gryzły

Ja mam pole nad dunajcem i jak była powódz to bobry kilka wierzb przycieły mi z 4 metry nad ziemią a raz tata widział bobra w krakowie niedaleko elektrociepłowni i kilka dzew wycietych

na 4 metrach, to musiał być fajny widok

U mnie to taki leniwe zaledwie jedno około 35cm średnicy na zime ścieły ledwo na rozpałke będzie.

może populacja jeszcze niezbyt liczna, ale z czasem to się zmieni

nie bobry a bobery hehe