Szczaw

A robiłes badania gleby? Warto od tego zacząć i co jakiś czas sprawdzać np. co roku, minimum co 2 lata w takiej sytuacji. Wtedy bedziesz wiedział co jest w polu. A co do szczawi to glifosyd go nie bierze?

O cholera takie dawki i zero efektu. Może jakiegoś mikroelementu brakuje?

w takiej sytuacji tylko badanie gleby, a z jakiego zrodla wapno bylo?

A randup?

Kerda z Kornicy a wapno nie wiem bo mam tylko fakturę od miejscoewgo pośrednika. W ubiegłym roku było pryskane katamaranem-zamiennik rundupu, tu jest zdjęcie pola po zbiorze. Problemem nie jest sam szczaw tylko zakwaszenie gleby. Badanie gleby robiła firma w której kontraktuje zioła, mieli mi przysłać wyniki i czekam już kilka miesięcy.

jak głeboko orasz? wapno dales pod co i przed czym?

Nie za głęboko około 20 cm, wapno poszło pod talerzówkę a zaorane było po około 2 miesiącach. Kreda zawsze przed siewem pod agregat. Pole było strasznie zapuszczone nic nie chciało rosnąć, przez 30 lat zboże po zbożu i słoma zawsze zbierana a obornika nie widziało, z tego co widziałem tylko azot na wiosnę.

Mialem ten sam problem , wapno tez nie pomagalo . Kupilem "Starane" i popryskalem wczesna wiosna jak tylko zaczeło sie zielenic i po klopocie ;]  

Nareszcie przyszły wyniki badań gleby i tu zaskoczenie :blink:  Odczyn gleby lekko kwaśny pH H2O-6,4 KCI-5,7

kat. agr. gleby średnia

Potas 6,9

Fosfor 4,7

Czyli bardzo mało potasu i fosforu, byłem niemal pewien że pH będzie dużo niższe.