Co widzimy na zdjęciu McCormick CX75?
Kiedy spoglądamy na wnętrze McCormick’a CX75, od razu czujemy, że to centrum dowodzenia prawdziwego konia pociągowego, niestraszne mu ani pole, ani obora. Ten model z serii CX, produkowanej od końca lat 90. do wczesnych 2000, to legenda prostoty i niezawodności. Pod jego maską najczęściej drzemie czterocylindrowy, turbodoładowany Perkins 1004-40T o pojemności około 4.0 litrów i mocy w granicach 75 koni mechanicznych. To pancerne serce, które mimo upływu lat, wciąż bez zająknięcia pociągnie pług czy z łatwością obsłuży tur. Widoczny na zdjęciu panel sterowania, choć przysypany rolniczym kurzem – dowód aktywnego użytkowania – to kwintesencja intuicyjności. Proste, solidne pokrętła z wyraźnymi nastawami (3, 6, 9, 11) do sterowania hydrauliką czy wałkiem, uzupełnione cyfrowym wyświetlaczem '0', pozwalają na precyzyjną robotę bez zbędnych udziwnień. Taki sprzęt, choć na liczniku pewnie ma już swoje przebiegi, na rynku wtórnym potrafi zaskoczyć – za zadbany egzemplarz CX75 trzeba dziś zapłacić od 60 do nawet 90 tys. zł, co najlepiej świadczy o jego niesłabnącej wartości i pozycji wśród rolników. To maszyna, która po prostu robi swoje, dzień w dzień.

Rekomendowane komentarze
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się