Case 525

Biały eleganko się wozisz:)
ja wczoraj też zacząłem, ale wilgotność 10.5 i pekniety pas napędu młocarni (brak w okolicznych sklepach) więć postój do poniedziałku, a miałem plany wykościć w weekend i spokojnie pójść do pracy, a tu dopa
jak sypie, u sąsiada scherlok ponad 4t/ha

W tym roku każdy chwali się super plonami w okolicach 5 ton :huh:
A jak u Ciebie ?

No to lipa ja Pas młocarni założyłem nowy przed sezonem. Maszyna przygotowana jak najlepiej sie dało. Narazie bez awari poza zblokowana młocarnia 2 racy na sciezkach. U mnie desykowany 14 dni temu i 10 dni temu maja wilgotnosc 6-7,5%. Z plonu narazie bardzo zadowolony Artoga 4,9-5,0 t, Visby na troszke gorszych działkach podobnie 4,7-4,9. Jeszcze przyczep nie wytarowane ale mniej wiecej wiem ile ważyły.
Także plon naprawde super jak na moje ziemie. Bedzie co sprzedawac tylko cena narazie pod psem z tym że ja bede trzymał nie zakontraktowałem.

wina kombajnisty zablokował młocarnie na ścieżce i parę razy właczył po opuszczeniu klepiska, aż w końcu silnik zerwał potrójny pas, a młocarnię tak zabił że ponad godzinę wyrywaliśmy rzepak (łomem nie dało się pokrecić do tyłu) - i to jest kombajnista z 30 letnim starzem - ręce opadaja

Zdarza sie. JA dzis skonczyłem kosic dosłownie zaraz zaczeło padac. Na osttsniej dziłce to myslałem że mnie juz szlak trafi został 1ha zerwał sie pas od sieczkarni pojechałem doddomu przeszukałem zapasy i nic podobnego nei znalazłem wiec postanowiłęm skonczyc bez sieczkarni aby wykosic i miec z głowy. Do tego nba trym hektarze zablokowało mi młocarnie chyba ze 4 razy. Podejrzewam ze dostał mi sie smar na pas i kołoa pasowe którego nie żałowałem na tuleje pływajace przy zakłądaniu nowego pasa.

Mi jak zabije to juz nawet nie próbuje ruszac po opuszczeniu klepiska tylko odrazu wyciagam bokiem bo pózniej to tylko gorzej to wyrwac lub cofnac łomem, A co do pasa tego od silnika potrójnego to u mnie lezy na zapasie bo w pierwszym sezonie jak kupiłemn ten kombajn miałem z nim problemy tzn. polski byłzałozony to zablokowanie młocarni konczyło sie jego zerwaniem i podróza 250km kupiłem polski czerwony najmocnijszy i skonczył tak samo pekł jakby go nożem przeciał. Wtedy kupiłem Rulonnsa i juz 3 sezon a wyglada jak nowy.

to u mnie był jeszcze oryginalny claas (właśnie jak przeciety nozem), jutro mam odebrać pas gatesa, urlop i ze 3 godziny składania

Twój Bizonek u mnie na wichurze rzepaki kosił Śmiga maszyna A właściciel zadowolony z tego co wiem

masz jakies fotki? Zaraz po pierwszym sezonie do mnie dzwonił że zadowolun ze smiga jak trzeba A teraz jeszcze rzepaki kosi tego ten kombajn jeszcze nie robił

Fotek nie mam bo za bardzo już na takie sprawy czasu brak, widziałem go przelotem jak jechałem do kogoś innego Mam fote w galerii przed pierwszym sezonem u nowego właściciela.

to widziałęm kiedys myślałem o czyms swieżym