Owijarka

Bardzo fajny pomysł ,tylko możne masz film akcji owijania ??? pozdrawiam

Ogólnie testy przeszła pozytywnie, tylko musieliśmy przesunąć bardziej do tyłu rozdzielacz hydrauliczny bo podczas transportu jest za blisko błotnika. Ostatnio dorobiliśmy zębatkę na silnik hydrauliczny, bodajże 22 lub 24 ząbki. Nie pamiętam dokładnie. Teraz na wiele niższych obrotach silnika może pracować ciągnik. Nie rozumiem firmy Metal-Fach, tzn. dla czego nie mogą oryginalnie wstawiać kół zębatych o większej liczbie ząbków? Po co tłuc traktor na wysokich obrotach? Przecież tu nie ma jakiś strasznych obciążeń dla układu hydraulicznego? Postaram się wstawić jakiś krótki film z pracy owijarki

no nieźle wykombinowałeś, a tak odnośnie tej zębatki to dorabiałeś u tokarza czy gdzieś indziej :lol:, pozdrawiam.

A to nie jest tak kolego, że obroty jakie stosujesz zależą od wydajności hydrauliki w ciągniku? Każdy ciągnik będzie kręcił z inną prędkością przy takich samych obrotach silnika..

A to nie jest tak kolego, że obroty jakie stosujesz zależą od wydajności hydrauliki w ciągniku? Każdy ciągnik będzie kręcił z inną prędkością przy takich samych obrotach silnika..

ale mowa jest o silniku hydraulicznym(zamontowanym na owijarce),który po zamontowaniu zębatki z większą ilością zębów będzie szybciej napędzał owijarkę

@Alpha
kupiliśmy większą zębatkę a znajomy ojca wyciął środek z oryginalnej zębatki i wspawał w nową zębatkę
@Maroslaw0770
Dokładnie tak jak piszesz, ale na oryginalnej zębatce silnik w c330 lub c360 musi chodzić praktycznie na pełnych obrotach, co w naszej konstrukcji owijarki było by porażką, ponieważ hydraulika pracuje cały czas i silnik musiałby chodzić tak samo na okrągło na wysokich obrotach a owijarka jest sterowana tylko i wyłącznie przez rozdzielacz hydrauliczny. W lato może silnik się przegrzać lub zatrzeć ^^ Teraz c360 pracuje na około 1400obr silnika.

Mam identyczną i tak jak mówisz oryginalny napęd to nie porozumienie dla c-360 i c-330 owijanie prawie na max obrotach.

Ale jest jedno ale teraz jak będziesz owijał i zatrzymywał to musisz rozdzielaczem delikatnie operować bo ten łańcuch napędowy nie wytrzyma tak raptownego zatrzymania. W ogóle oryginalny "łańcuszek" to z masła był dany bynajmniej u mnie parę bel i pękał  dopiero jak założyłem wzmacniany jest ok

Ja też planuję taką samą przeróbkę z tym że mi najbardziej zależy na tym by ją postawić na kołach bo podczepianie jej samemu to mordęga a szczególnie jak chmura tuż tuż to czasem trzeba ładną wiązankę puścić   

Dla ciebie szacunek za pomysł i wykonanie i też się zgadzam że każdy powinien maszynę robić pod siebie, czasem to jest może nawet nie opłacalne ale jak ułatwia życie 

Kolego jakbyś mógł to policz te zęby to i ja coś pokombinuję