John Deere 6930 & pottinger 2.65 tył & pottinger 3m czołowa

Ukłon w Twoja stronę Jedyna rada na przyszłość to... Wstawiaj więcej takich zdjęć :rolleyes:

uwarzaj na szaraki

Szarak to jeszcze zwieje....gorzej z młodymi sarenkami ;(

nie na darmo unia każe kosić od środka na zewnątrz

Kolega raz skosił młodą sarnę to mówił że od razu wysiadł z kabiny i poszedł zobaczyć czy ją zabiło czy tylko nogi ucieło to mówił że z sarenki nic nie zostało a noże i plandeka na osłonie całe we krwi

MafiaIspina

Tatar z dziczyzny

Po rotacyjnej przeważnie ofiarę rwie na strzępy...tu akurat ucieło nogi maluchowi

Ja nie miałem odwagi jej dobic...ale kol.przygotowany na takie okoliczności wozi w ciągniku montażówkę i dopełnił jej żywota...........

Identyczną sytuację pierwszy raz w życiu miałem w minionym roku. Kosiłem rotacyjną przedostatni pas po środku łąki. Pech chciał, że była tam sarenka i kosiarka ucięła jej nogi. Reszta potoczyła się jak pisze kolega wyżej. Tego samego dnia pod kosiarkę trafił mały szarak. Innego którego przepędziłem w kukurydzę złapał pies sąsiada. Trzeci gdzieś zniknął. A wszystko przez to, że w tym roku kosiłem wcześniej niż zwykle.

ja tak samo miałem przykrą przygodę z sarenką, ucięło jej nogi... masakrycznie piszczała... no cóż musiałem skrócić jej cierpień