Drzewa

Ja bym ciął i nie zawracał sobie głowy pozwoleniami

To chyba jeszcze nie miałeś nieprzyjemności związanych z wycinką drzew bez pozwolenia KarolTD90

Lepiej zgłosić do gminy,dostaniesz głupi papierek z pieczątką gminy i tniesz bez obawy przed sąsiadami

KarolTD90 - jak mnie ktoś podkabluje to cena kary nie będzie warta tej roboty

Przecież ma zdjęcia ze to robota bobrów.

KarolTD90 - jak mnie ktoś podkabluje to cena kary nie będzie warta tej roboty

To jak masz zgłosić to po co się pytasz czy masz zgłaszać

. A po za tym te drzewo jest już ścięte. Pozwolenie wymagane jest na stojące drzewa a nie już ścięte albo wywrócone przez wiatr

Nie ruszaj pieńka przez jakiś czas w razie czego a w razie jakichś problemow to pokarzesz ze to przecież ścięte piłą nie jest...a pozwolenie potrzebne jest na ścięcie...

To jak masz zgłosić to po co się pytasz czy masz zgłaszać

. A po za tym te drzewo jest już ścięte. Pozwolenie wymagane jest na stojące drzewa a nie już ścięte albo wywrócone przez wiatr

Nie prawda. Na wywrócone drzewa także pozwolenie jest potrzebne.

Idz do urzędu gminy weź druk wypełnij i miej świety spokój, nawet drzewo uschnięte wywalone wymaga zgłoszenia. Ostatnio czytałem o jakimś gosciu co pociął drzewo które wywaliło mu sie na garaż w czasie wichury, ktos go podkablował i teraz ma sprawe w sądzie. Polskiego prawa nikt mądry nie zrozumie.

Nie prawda. Na wywrócone drzewa także pozwolenie jest potrzebne.

Ostatnio zgłaszałem do urzędu pismo o wycięcie drzew i jedno leżało to na te nic nie trzeba było ino zabrać