Zetor 6340

Zetorek się nie ślizgał ? dawał rade pod górki ?

no powiem ci kolego ze prawie pół drogi gdzie lód był to jechałem z napędem bo lepiej się prowadził pod górki jak miał problemy to zjechałem trochę na świeży śnieg, złapał trochę pobocza i szedł. Ale jak ktoś wie jak jest w Dobrzelinie wjazd pod tą górkę to do połowy podjechał a później juz nie dał rady to na dwa ciągniki wciągaliśmy to z problemami ale dało rade

cukier na świąteczne wypieki? hehehe jest moc mały ale wariat

5

Kolego to nie ściągło Cie do tyłu ? u mnie w Sobotę też wjeżdżałem pod lekką górkę oblodzoną do tego stopnia że nie mogłem wciągnąć przyczepy z 4 belami słomy ale blokadę podnośnik do góry i ledwo ledwo ale się wdrapał. Jak na górze asfaltu złapał to przód w górze

nie no kolego oczywiście jedna strona ciągnikami po poboczu gdzie taki świeży śnieg i czasami było widać ziemie bo tak to taki jeden zaciągnął hamulce w ciągniku a przyczepy ściągały cały zestaw do tyłu nie wyobrażam sobie wyjazdu w takich warunkach bez sprawnych hamulców w przyczepach

no ja miałem hamulce dopóki nie dałem ciągnika do założenia Tura i przerabiali pneumatykę i coś pokombinowali ze w ogóle powietrze z złącze nie idzie muszę z tym dojść do ładu, wiem coś o tym ze ładunek potrafi ściągnąć do tyłu. byłem świadkiem jak w krazie podczas wyjazdu ze żwirowni z całą paką mokrego żwiru silnik się zatarł i na hamulcach jak po lodowisku na dół zjeżdżał a ja za nim ładowarka jechałem to tylko łyche w dół piachu nabrałem i wychamowac go próbowałem na-szczęście obyło się bez żadnych strat poza silnikiem

no wiadomo z takim ładunkiem to juz niebezpiecznie jest mi np jak zacząłęm hamować silnikiem i zrobiłem redukcje to kurde zetora juz bokiem zaczynało pchac i wtedy po hamulcach to odrazu jechał tak jak trzeba

trzeba było tura nie ściągać to by inaczej się zachowywał. Te zetory dobre są ale mogły by być bardziej ciężkie.

Też brałem w 2013 z Dobrzelina też ciężko władek miał ale szedł