Obornik 2013

zdrowo ładujesz

woziłeś na 1 zestaw? daleko pole oddalone?

20~30 rozrzutników i naciąganie łańcuchów ;D

 

Rozwożę w taki sposób że wywożę cały zamierzony obornik na pryzmę na pole. Później staje i bujam się sam na jeden rozrzutnik.

Te pole jest oddalone o 1 kilometr ale wiem że moja metoda jest bardziej efektywna i w dodatku ekonomiczna.

hahah ekonomiczna dobre :blink: ekonomiczna i efektywna to by ona była jak byś od razu z gospodarstwa na pole wywoził bez zbędnego rozładunku i załadunku na polu 2 razy więcej paliwa idzie na takie kombinowanie a ile czasu.. :lol:

I tu się mylisz bo nie uwzględniasz kilku aspektów. Postaram się je wypunktować ;D

-załadunek na rozrzutnika na polu trwa ~3 minut. na płycie minimum 5.

-na jedną przyczepę ładuje około 2,5 rozrzutnika obornika (nie aż takiego jak na foto, ale mało mniejszego).

-nie muszę oczyszczać każdorazowo rozrzutnika by nie zostawiać syfu na drodze. (kolejne 2~3 min. nie wspominając o ciągłym wskakiwaniu i wyskakiwaniu z ciągnika)

-na tą pryzmę wywiozłem obornik z prawie wszystkich klatek i większości płyty. Się nie spieszyło i miałem między czasie inne prace także ogólnie wywoziłem przez 1,5 tygodnia bo i pogoda troszkę płatała figla

-I najważniejsze: nie miałem większych strat wynikających z zasychania obornika na polu. Został wymieszany z glebą po około 24 godzinach od rozpoczęcia rozwożenia. a tak te 60 wagoników malmy bym woził około 5 dni skupiając się tylko na tym.

Podlasie rządzi się nieco innymi prawami