Artoga F1

Chodzi Ci o tą fioletową część rośliny ?

tak zawsze takie rosliny to były sporadycznie lub jak gdzues na uwrociu był za gesty a w tym roku przynajmnij artoga to praktycznie 70% tak wyglada. Ta czesc fioletowa do stozka powinna byc w ziemi.

No to właśnie o tym Ci pisałem kilka dni temu na GG tylko się nie zrozumieliśmy pewnie

U mnie to pewnie 90% , stożek wylazł tak ,że rośliny się przewracają :blink:

Co do odmiany to raczej nie jest to tym spowodowane . Ja mam Rohana i mam to samo . Widziałem plantację Artogi i właśnie nie zauważyłem czegoś takiego.

Orka wykonana tydzień wcześniej , ziemia odleżana . Może zbyt płytki siew ?

U mnie nie odleżana ziemia siew włąsnie głeboki bo pewnei wiecej jak 3cm dopiero na żyto spłyciłem przestawiałem slizgi przy redlicach. 2 poprzednie lata nie miałem czegos takiego. Wczesniej nie byłem na polach i nie widziałęm ze takie cuda sie dzieja

Ja rok temu to nie zwróciłem uwagi , ale też coś było takiego . Tyle ,że w mniejszym stopniu

Myśle że z czasem się schowa jeszcze regulator i będzie ok,tez miałem tak w zeszłym roku część roślinek a dlaczego niewiem a plon bardzo ładny

można pryskać już regulatorem wzrostu czy trzeba poczekać aż te 2 pozostałe liscie się wykształcą ?

JA mam zamiar w tym tygodniu opryskac

to jest naturalne w rzepaku, nie ma co się przejmowac. Z czasem jak obsada pozwoli to stożek "przyciągnie" ku ziemi i bedzie ok.

bardzo ciekawe, musze swoje zobaczyc ale u mnie poki co stoi w wodzie więc nie wiem czy cokolwiek będzie

miałem to samo w zeszłym roku nic się nie stało po zimie

Ta fioletowa część czyli hypokotyl może tak wyglądać jeśli rośliny są siane głęboko, wtedy jak rzepak się wywinie podczas wschodów to liścienie są oddalone od ziemi i potem jest taki efekt

wszystko rozumiem tylko rozwiń słowo wywinie w tym zdaniu bo nie umiem dopasować jego znaczenia do sensu zdania.

 

Powiem tak ja rzepak w tym roku jak i innych latach miałem zasiany głeboko a nawet bardzo, na płytki siew nie pozwoliły warunki pogodowe, glebowe i techniczne także podejrzewam że najgłębiej dostał sie nawet na 8cm! stosunkowo sucha gleba mówie stosunkowo bo powschodził ale było sucho jak diabli i dlatego również redlice wedrowały głeboko z uwagi tez na uziarnienie gleby.

wszystko rozumiem tylko rozwiń słowo wywinie w tym zdaniu bo nie umiem dopasować jego znaczenia do sensu zdania.

 

Powiem tak ja rzepak w tym roku jak i innych latach miałem zasiany głeboko a nawet bardzo, na płytki siew nie pozwoliły warunki pogodowe, glebowe i techniczne także podejrzewam że najgłębiej dostał sie nawet na 8cm! stosunkowo sucha gleba mówie stosunkowo bo powschodził ale było sucho jak diabli i dlatego również redlice wedrowały głeboko z uwagi tez na uziarnienie gleby.

Miałem na myśli że rzepak podczas wschodów ma liścienie skierowane w dół i pierwszy nad ziemią pojawia się hypokotyl. Dopiero potem roślina się prostuje(wywija) i rozkłada liścienie:) dlatego jeśli jest głęboko to zazwyczaj hypokotyl jest długi .

aha rozumiem być może masz racje, tylko wg mnie nie ma znaczenia w tym przypadku gł. siewu bo gdy hypokotyl pojawi się na wierzchu nastepnie wychodzą liścienie a to jak duże jest to "kolanko" jest już kwestią fizjologii rośliny i jej mechanizmu wzrostu i rozwoju i czy to jest głębokość siewu 2cm czy 5cm w tym samym momencie liścienie się prostują, ale to jest tylko moje skromne zdanie

Tak ale nie do końca:) tutaj też chodzi o fitochormony, jeśli rzepak wydostaje się z głębin to zamiast przewagi cytokinin i auksyn domnują gibereliny:) i zanim słońce je wychamuje to masz wyniesiony hypokotyl:)