Skocz do zawartości

Ursus C-360



Całkiem sprawnie szła dzisiejsza orka ostatnie opady bardzo pomogły..:)Nawet trochę paliwa z powrotem do domu przywiozłem :D Co mnie miło zaskoczyło :D


Rekomendowane komentarze

Ile dokładnie spaliła to ciężko mi dokładnie powiedzieć... ale liczyłem że mi jeszcze braknie i trzeba będzie dolać a tu się okazało że jeszcze dosyć w baku zostało:) Czasem i Ursus potrafi przyjemnie zaskoczyć.... Wszystko zależy od kawałków... Wczoraj zaorałem trochę ponad hektar w 3 kawałkach...dwa dosyć długie prostokąty i jeden prostokąt ze sporym klinem(najdłużej zeszło przy tym klinie) z przerwą na regulację pługa(musiałem okręcić zapieczone śruby to też się chwilę przy tym bawiłem) przerwą na zrobienie fotek i dojazdami zeszło mi prawie 5 godzin.Ciężko powiedzieć ale samej orki było gdzieś pewnie 3.5 godziny,jak by były proste pola i bez klinów to można by było sporo czasu przyoszczędzić... wiem wiem wydajność nie powala ale też i cudów od małej poczciwej 60 nie ma co wymagać..

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v