Kosiarka bębnowa Famarol Słupsk - Meduza

No to ładnie ja w przeciągu 2 lat 2x rozkręcałem bębna raz sam odpadł a drugi raz był luźny trochę roboty było ale takiego czegoś to bym się nie spodziewał, walnąłeś w coś?

I właśnie tu pojawia się pytanie, bo ojciec się zarzeka że nie. Bęben spadł na prostym kawałku, żadnych bruzd itp.

Coś musiało spowodować niewyważenie bębna i pękł od drgań. Mam jednego klienta, który kosi co roku 100ha, i po pierwszej takiej awarii kupował tanie zamienniki i czasami naprawiał kosiarkę dwa razy dziennie. Oczywiście części wymieniali na gwarancji, ale co to za robota jak maszyna większość czasu stała. Później się wkurzył i kupił nową kosiarkę Samasz i 3 lata spokój.