Dańkowskie Diament

Ciesz się, że chociaż słupy Ci sie nie trafiły po drodze na środku pola bo widzę, że napięcie tamtędy leci. 

Ja to mam kawałki co praktycznie na każdym są słupy i to jeszcze przy poprzeczniaku.

Wczoraj też mało co 2 razy bym, siedział bo zdawało się że bajoro bokiem objechałem a tu jak wjechałem na ścieżkę - chlup.

Najgorsze są takie żyły wodne i jeszcze gratis słupy , ciągnik idzie póki nie stanie ;P

Może piasek i mokry ale susza nie susza zawsze plon jest w tych miejscach nawet przy ubogiej dawce, wiem bo mam takie miejsca ;p

tu jak widac juz robi sie problem bo jest za mokro i zboże żólknie nie rosnie  Wczoraj wyorałem kawałek łaki po prawej i orało sie jak po drodze twardzo, zasiałęm łubin jak koło siewnika poszło po zycie to siewnik sie topił po rame a obok sucho. taka dziwna tu jest ziemia. poziom wody bardzo wysoki bo w bruzdzie pojawiła sie woda mijscami. myśle ze tu wystarczyła by jedna nitka drenu i po kłopocie z nizina. ALe to dierżawa.

u mnie podobnie ale nigdzie nie da rady wjechać