Napęd pompy od tura

Bardzo dobry pomysł w zimie rozrusznik będzie miał lzej

na tym nowym kole pasowym będzie chodziła druga pompa od wspomagania już prawie skączyłem

Czyli miałem racje, wielowypust jest elementem ruchomym Zablokowany za pomocą śruby ustalającej położenie łożyska?

tak masz racje

 

troche sie pomyslało i coś tam sie wykombinowało:)

Dlaczego zdecydowałeś się na zamontowanie drugiej pompy do wspomagania? Zasilanie z powrotu rozdzielacza się nie sprawdziło?

strasznie olej  sie grzał może dlateko że orbitrol 80 no nie mam pojęcia

może jak by zastosował orbitrol 160 to może było by ok

a jaką masz przepustowość rozdzielacza od Tura?

 

40l

 

to jest orginalny rozdzielacz od tego tura ale planuje go zmienić na więkrzy

no to może to jest przyczyną. Wykorzystam rozdzielacz o przepustowości 50 l na minutę i orbitrol z kombajnu E512. Mam nadzieję że będzie ok chociaż mam obawy bo chcę wykorzystać dzielnik strumienia od bizona a on ma przepustowość 25l ale myślę żeby przed dzielnikiem wpiąć trójnik tak żeby puścić część oleju do rozdzielacza bezpośrednio a resztę na dzielnik żeby zapewnić stały wydatek na orbitrol. Drugie wyjście dzielnika planuję podłączyć również do rozdzielacza . Tak więc zastosowane będą 2 trójniki i zaworek kierunkowy. Nie wiem czy zadziała ale będę próbował.

ja i tak do tej pompy przy turzenzałożyłem dodatkowo zawór przelewowy i to samo zrobie przy pompie od wspomagania ona będzie 10l 

teraz jak będe zmieniał rozdzielacz to już na yojstik już założe

Tak ale zawór przelewowy służy głównie do utrzymania prawidłowego ciśnienia w układzie a nie tyle do ograniczenia przepływu cieczy.

 

no tak ale przy skrajnych położeniach siłownika nie dusi ciągnika jak w cześniej

A to napewno

 

a ty jaką masz u siebie pompe założoną?

NSZ 32 czyli chyba to samo co u Ciebie

tak a napęd pompy w jaki sposób wykombinowałeś?

Nad napędem pompy musiałem się trochę nakombinować. Dokręcenie flanszy do koła nie wchodziło w grę gdyż zamocowane jest tylko na wpuście o szerokości 5 mm. Dlatego zamiast wyciągać wał z silnika i go frezować po prostu naciąłem rowek pod wpust na powierzchni czołowej wału na 14 mm, potem dorobiłem z pręta 40 mm utwardzanego podkładkę z pasującymi w rowki wypustami, do niej przyspawałem rurę o średnicy pozwalającej na zmieszczenie się nasadki od klucza a ja jej końcu jest przyspawana tarcza z 3 otworami gwintowanymi i z 3 nie gwintowanymi. całość jest dokręcona śrubą do wału i jednocześnie dociska koło pasowe. potem jest gumowa przekładka i bliźniacza tarcza w którą jest wspawany tuleja napędu pompy. W gwintowane otwory są wkręcone kołki ze śrub utwardzanych i wchodzą w niegwintowane otwory drugiej tarczy.

to faktycznie a masz może jakieś foto?

nie mam fotek ale jeśli bardzo Ci zależy to mogę zrobić i wysłać Ci na @