Przyczepa

Wow ale się zapadła, nie trzeba było wywracać tylko burtę otworzyć nic się nie stało przyczepie?

Nie nic sie nie stało na szczeście,kolega przyjechał DF  i we dwa ja wyciagneliśmy.

nikt nie ucierpiał?wszyscy zyja?

Przyczepa identyczna jak moja Chyba zaczep się lekko zgioł A na polach pod tym śniegiem miękko i takie cuda się dzięją

 

aagusia kierowała chyba trzy takie wpadki pod rząd  nie no żartuje oczywiście ostatnio mi przyczepa jedno osiowa z gury ciagnik pchała bokiem szła głupota moja hamulców nie podczepiłem 

hehe nie agusia nie prowadziła ;p widzisz wojciech sam też hamulców nie podczepiles

no nie nie dostosowałem sie i prędkości jazdy w moim przypadku o tyle było lepiej ze przyczepa była lekka i zatrzymały sie koła na usypanej zaspie na poboczu