Skocz do zawartości

John Deere 3140



Po wypadku nie zdołał o własnych siłach pojechać do mechanika, więc trzeba było go zawieść wink.png


Rekomendowane komentarze

Brzydka sprawa ... dobrze , że  nic poważnego wam się nie stało . My mieliśmy podobny wypadek a mianowicie , koleś jechał z z tyłu , następnie tata włączył kierunkowskaz i skręcał już a tten gość zaczął wyprzedzać i też w przednie koło walnął , a skutki : pękła przednia opona i nam ją odkupił winny a jego samochód : przód całkowicie skasowany . :/

Siemka. Założyłeś jakiś temat o agregacie do siewnika i tam pisałeś że siewnik masz w galerii. Więc wszedłem w nią, przez co trafiłem na tą fotkę. Gdy przeczytałem wszystkie komentarze z pod niej stwierdziłem że widziałem Twój ciągnik na żywo. Naprawialiście go u Piotrka w Górznie? Już wszystko w porządku z nim? Bo wtedy gdy byłem u Piotrka był też chyba właściciel tego ciągnika i mówił coś że oś ciężko było dostać. Ale jak ja byłem to już go składali.

 

 

Już tak dokładnie nie pamiętam czy z wąsami ale to na pewno był właściciel czyli Twój tata. Właśnie w takim wieku gdzieś jak mówisz czyli taki trochę po 40. Nie pamiętam dokładnie bo to w nocy było, tylko na chwilę wpadłem tam samochód odebrać. A to czemu tym busem przywalił? Dobrze że nikomu nic się nie stało bo ciągnik to tylko trochę kasy rzecz nabyta, a zdrowie to co innego.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v