Husqvarna 136

Jak sie sprawuje Husqvarna?

Bo moja wyśmienicie B)

jak narazie nie narzekam

Ja mam 55 z rozprężnikiem czy jak to się zwie ale jest wspaniała jestem z niej bardzo zadowolony

ja mam 40 z 98 roku i jak narazie nie narzekam.

Witam

Też posiadam husqvarne ale 142 z tego roku. Mam z nią mały problemik tzn jak jest zimna/ciepła pali bez problemu. Jednak jak skończy się paliw to potem po uzupełnieniu płynów usrojowych ciężko odpalić i trzeba się namachać. Może to zła technika zapalania (moja pierwsza piła) albo może coś z nią nie tak. Może nie czekać aż zgaśnie sama tylko kontrolować paliwo, żeby powietrza nie ssała ? Pytam bo właściwie nie wiem jak powinno się robić - hehe jak to polak, instrukcję przeczytam za pare lat. Iść do serwisu czy to normalne ?

 

Pozdrawiam

jak juz sie skończyło paliwo i ci zgasła to moze spróbuj ją odpalic na ssaniu.moze to cos pomoze

odnosnie tego odpalania to ja mma husqvarne 350 fakt ze ma juz kilka dobrych latek,miala tez remont silnika,ale od samego poczatku jak byla zimna,badz zabraklo paliwka to trzeba okolo 10-ciu energicznych "szarpniec" aby odpalic,ale za to jak juz jest ciepla to wystarczy dobrze "szarpnac" raz tak okolo 30cm :rolleyes:

ten sam sprzęt co mój(136) a jak sie skonczy paliwo to zawsze na ssaniu troszke szarpne, słysze ze chwyta to ssanie wcisne, ogólnie to mam opanowaną i mi zawsze fajnie pali. Miałem taki sobie problem ze zamało brała oleju do smarowania prowadnicy, pojechałem na serwis i niby podkrecili, mogło byc to tez tym spowodowane ze robiłem wtedy w zimie i gesty był, i wogule to był ''jakis tam'' olej, nie tam zaden ''oryginał'' do prowadnic